Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volvo V40 "Dzika Locha"
»
Mechanik mechanikowi nie równy ;(
Wpis w blogu auta
Volvo V40
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 18623 razy
Data wydarzenia: 08.07.2010
Mechanik mechanikowi nie równy ;(
Kategoria: serwis
Niedawno bo jakiś tydzień temu zaprowadziłem samochód na wymianę rozrządu. Zaznaczyłem też mechanikowi aby sprawdził niewielki wyciek oleju z tyłu komory silnika, który jak miałem nadzieje nie był wynikiem uszkodzonej turbiny (ewentualna wymiana 1200pln). Kiedy wróciłem po odbiór autka spytałem jego mościa jak tam rozrządzik i czy wszystko przebiegło bez problemu. Ten odparł, że części były ok i wszystko zamontowane jak należy jednak jest pewien problem... Jaki? - spytałem, na to on powiedział, że połowa silnika jest spocona od oleju i jest to wynik przedmuchów spowodowanych zużyciem i że nie można nic na to poradzić... ZBLADŁEM bo auto mam od półtora miesiąca i jeszcze się nim nie nacieszyłem a tu trzeba będzie samochodzik zaraz na giełdę prowadzić póki jeszcze chodzi - MASAKRA!!! Zapytałem też o rożnego rodzaju gęstsze oleje oraz uszlachetniacze do nich jednak facet pokręcił głową i powiedział że niewiele to pomoże. W tym momencie miałem ochotę palnąć sobie w łeb bo tu oto mam niedawno kupione cacuszko a okazuje się, że silnik zdycha... i co teraz ? może wymiana silnika na jakiś diesel z volkswagena lub czegoś podobnego???
Przespałem się z tym wszystkim i popytałem kogo trzeba w kręgu swoich znajomych. Długo nie czekałem jak dostałem numer do warsztatu w Koszalinie w którym (nie ważne kto) serwisuje swoje volviaki. Szybko umówiłem się na spotkanie i diagnozę jednostki napędowej. Podczas wizyty opowiedziałem facetowi o wymianie rozrządu i diagnozie silnika a on powiedział, że silnik trzeba najpierw umyć a później zobaczymy. Lada chwila przyleciał jakiś chłopaczek i wyczyścił mi całą jednostkę strumieniem gorącej wody pod ciśnieniem i wszystko zaczęło wyłazić jak na dłoni. Tu cytat speca od renówek po przebadaniu silnika:
W życiu nie widziałem tak zdrowego silnika przy tym przebiegu - praktycznie nie ma przedmuchów podczas pracy po zdjęciu korka od oleju. Wyciek jest jedynie przy zaworze EGR co jest standardową usterką przy tych silnikach. Da się to naprawić ale po kilku miesiącach może pojawić się drobny wyciek (to normalne dodał). Co więcej do przerobienia będzie odma od oleju tak aby turbinka nie zasysała oleju. Sam silnik przejedzie jeszcze bardzo bardzo dużo zanim padnie więc nie ma się Pan o co martwić... a te przedmuchy to bzdura, olej leci zupełnie z innego miejsca niż wskazywał poprzedni "fachowiec". Pana zadaniem będzie dbanie o poziom oleju i regularne wymiany.
P.S.
Po wizycie emocje opadły i dziękowałem losowi, że trafiłem na auto ze zdrowym silnikiem (nie licząc tego drobnego wycieku). Nauczka też dla mnie aby nie sugerować się opinią jednego gościa. Uff... za tydzień wymiana oleju i naprawa uszkodzeń... Na szczęście turbinka działa bez problemu - jest sucha!
Poniżej zdjęcie przykładowego 1.9 dCi z zaznaczoną usterką na moim silniku (miejsce skąd leci olej)
Pozdrawiam i przestrzegam przed jedno osobowymi opiniami!
Ostatnia aktualizacja: 08.07.2010 20:20:12
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
13
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
P.S.
Nie jestem pewien czy dobrze faceta zrozumiałem ale można by zaślepić wąż od odmy przy wlocie powietrza tak aby do odbiegu nie dostawał się olej. Natomiast sam wylot odmy można by skierować "do butelki" lub wężykiem gdzieś pod silnik. Nie jest to zbyt ekologiczne ale... ciekawe czy zlikwidowało by to wycieki przy EGR?
P.S.
Na necie znalazłem coś takiego (olejo odporne - przeczytaj charakterystykę):
http://www.karolewscy.pl/index.php?p181,poxipol-70ml-klej-szary
P.S.
Facet mówił, że wyciek mi zrobi ale i tak prędzej czy później olej się pojawi, bo problem leży w różnicy ciśnień - żadna uszczelka tego nie wytrzyma.
Mam nadzieje, że moje dCi też nakręci 250,000
Pozdrawiam