Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy mario1942 » Kobiecy kabriolet na podjeździe ;)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika mario1942
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 782 razy
Data wydarzenia: 14.08.2016
Kobiecy kabriolet na podjeździe ;)
Kategoria: inne
Witajcie!

Po sprzedaży Widelca (którego aWc jakimś cudem usunęło), niespełna miesiąc temu było czuć jakąś pustkę w garażu.

Koncepcje były różne... Ale wygrała wersja ekonomiczna - kabriolet, koniecznie z klimatyzacją, tempomatem i twardym dachem. Taka zabawka, którą można wyjechać na ulice jak normalnym autem, bez zamartwiania się o lakier, leżących policjantów i koszty benzyny.

Tym sposobem na podjeździe pojawiła się... Tigra! Nie sądziłem, że kiedyś kupię to 'kobiece' autko. Na szczęście z tożsamością nie mam problemów, więc długo się nie zastanawiałem tylko wybrałem to, co mi pasowało ;)

Rozważałem różne możliwości, obejrzałem Megane, 206 CC, 307 CC, SLK, Focusa i właśnie kilka Tigr. Francuskie wynalazki, choć świetnie wyposażone, z 4 symbolicznymi miejscami po 8-10 latach użytkowania sypią się w oczach. SLK za to są już stare (16 lat) i wypadają niesamowicie słabo blacharsko, równocześnie będąc drogie w serwisowaniu.

Docelowo miała być więc niebieska Tigra, 1.8 125 KM, z dachem w kolorze nadwozia i w wersji Sport, z materiałowym wnętrzem... Ale rynek samochodów używanych to nie koncert życzeń.

Kupiłem ją w nocy, bez jazdy próbnej z uwagi na zwarcie w akumulatorze, z zastanymi hamulcami i mchem na uszczelkach. Od grudnia stała na dworze, wymeldowana, nie używana. Podarty fotel, wytarta kierownica... Nie wyglądało to dobrze! Wiadomo, że postój najbardziej niszczy samochód.

Ale przekonało mnie że auto ciągle w rękach pierwszego właściciela (cena salonowa... 23900 euro), z bogatym wyposażeniem, przebiegiem 109 000 km i z względnie dobrego rocznika (2008!). Wszystkie serwisy w ASO, ostatni w 08.2015. Dodatkowo właścicielka wyprowadzała się za dwa dni i w pośpiechu opuściła cenę z bardzo niskiego poziomu wyjściowego o ponad 1000 euro. Dodatkowo po negocjacjach zeszliśmy kolejne 250 w dół i jako dodatek dostałem koła zimowe z dwuletnimi oponami w stanie idealnym.

Po kilku dniach zjawiłem się z tablicami i akumulatorem - uporałem się z jakże chorym patentem Opla - do demontażu akumulatora należy rozebrać całe podszybie, w którym znajduje się filtr kabinowy. Udało się nic nie urwać... Przekręciłem kluczyk iiiii... Zapaliła. Kilka metrów delikatnej jazdy, bijące hamulce i masa kontrolek nie wróżyły nic dobrego. Bałem się też o dach.

Po kilku kilometrach i ponownym odpaleniu wszystko wróciło do normy! Dach otworzył i złożył się bez zarzutu, hamulce przestały bić, kontrolki zgasły, temperatura ustabilizowała się... I podjąłem próbę powrotu do domu. 150 km powolnej jazdy autostradowej nie było żadnym problemem.

Nad ranem okazało się, że auto nie ma żadnych większych wgnieceń, rys, w środku jest czyste i zadbane i na dobrą sprawę nie wymaga wkładu oprócz wymiany jednego drążka kierowniczego, odgrzybienia klimatyzacji i profilaktycznej wymiany oleju.

Na pewno za kilkanaście dni postaram się zwyczajowo zrecenzować auto dla innych użytkowników, może komuś się przyda przy wyborze auta! Póki co od zakupu minęły 3 dni i 1200 km - z tym śmiesznym autkiem się zdecydowanie polubiliśmy :)

Pozdrowienia i szerokiej drogi dla wszystkich!
Ostatnia aktualizacja: 14.08.2016 15:14:54
Dodano: 7 lat temu
Do damian88max: hehe,no na odwrot, czeski bład
Dodano: 7 lat temu
Do MaArek77: nie na odwrót?
Dodano: 7 lat temu
Do damian88max: podobno bagażnik ma przy złożonym dachu az 440 litrow. Przy rozlozonym z 220 chyba
Dodano: 7 lat temu
Do Egontar: Metody zabezpieczania blachy zdecydowanie poprawily sie juz od czasow wprowadzenia Corsy C, przy czym w 2006 roku zastosowano calkiem nowsze metody napylania powloki.
W moim egzemplarzu korozji wzerowej nie ma nigdzie, jedynie powierzchniowa w miejscach uderzen kamieni czy na odslonietych partiach progow.
O Renault swoja opinie juz mam, Peugeotem 206 CC i 307 jezdzilem na urlopie... Francuskie kabriolety naprawde sa kiepsko wykonane ;)
Dodano: 7 lat temu
A co, Ople po 8-10 latach nie mają usterek? A blacharka? :)
Dodano: 7 lat temu
Do mario1942: a komfort jazdy plus minus 1500-1700km :P? chociaz dawniej niektorzy maluchem zjeździli całą europę ;)
Dodano: 7 lat temu
Do damian88max: No to teraz Cie zdziwie...
Bagaznik ma 375 litrow plus 70 za kierowca :)
Oczywiscie ze zlozonym dachem tylko nieco ponad 200 zostaje z tylu.
Dodano: 7 lat temu
Do MaArek77: może i dwa miejsca nie wiem jak z bagażnikiem ale sądze ze mikroskopijny a ostatnio w Bułgarii widziałem taką Tigrę z Polski ;P jak widac da się jechać i w dalekie trasy :P.
Dodano: 7 lat temu
To auto jest juz mało spotykane, w tym jego siła.
Taniość napraw i wnetrze oraz technika Corsy C to kolejny atut.
A 125 koni to siljik lepszy od werdji 140 bez hydraulicznej regulacji popychaczy.

Z kolei wady to fakt że 2 osobowe, choc te 2 dodatkowe miejsca w tym segmencie sa strasxnie ciadne i wnetrze mało atrakcyjne

Powodzenia
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: Te się zdziwiłem tym fotelem i kierownicą, były pokazane w ogłoszeniu... Szczególnie, że cała reszta środka była w zupełnie idealnym stanie.
Nie ryzykowałem wiele, cena była na tyle dobra, że w razie wpadki samochód zapakowałbym na lawetę i wywiózł do Polski, gdzie na pewno udałoby się sprzedać ;)
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: przynajmniej Mario zrobi sam niezbędne reparaturki zamiast handlarza Mirka...
Dodano: 7 lat temu
Gratki auta
Dodano: 7 lat temu
Jak na ten przebieg to zmęczona w środku - w ogłoszeniach zwykle nie ma zdjęć przetartych foteli :) Zakup dosłownie i w przenośni w "ciemno" - podziwiam, ja nie umiałbym tak :)
Dodano: 7 lat temu
Do mario1942:
Pewnie gdybym próbował nie zadawał bym takich pytań ale w tym co napisałeś sens jest
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: Chętnie wyjaśnię :)
Przede wszystkim - przy pełnym słońcu i temperaturach mniej więcej >25 stopni szybsza jazda kabrioletem jest nieprzyjemna, szczególnie z windshotem i podniesionymi szybami, co praktycznie zapobiega dostawaniu się jakichkolwiek zawirowań powietrza do środka. Włączenie klimatyzacji, mimo otwartego dachu i tak częściowo daje zamierzony efekt! Oczywiście można ściągnąć winshot i opuścić szyby - ale wtedy przy większej prędkości mamy huragan w aucie i zapalenie ucha dnia kolejnego ;) Poza tym nie słychać pasażera, ani radia.
Stąd większość kabrioletów wyjeżdża wieczorem lub rano... W południe dachy są zamknięte, a o temperature dba klimatyzacja :) Mi osobiście najlepiej jeździ się cabrio wczesną jesienią, z włączonym delikatnym ogrzewaniem i podniesionymi szybami.
Tak z ciekawości - próbowałeś kiedyś jazdę cabrio?
Dodano: 7 lat temu
Zawsze się zastanawiałem po co w kabriolecie klima, to tak jak by jedno wykluczało drugie?
Nie kumam tego dalej. :)
Dodano: 7 lat temu
całkiem nieźle wygląda, wg mnie lepiej niż w niebieskim :)
Dodano: 7 lat temu
No proszę.. Jeden w rozsądniejszych wśród tych nierozsądnych wyborów ;-) Niech dobrze służy i daje radość.
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
4 komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl