Cześć i czołem

Jeśli myślicie, że spotkania społeczności aWc już dawno wyzionęły ducha, to jesteście w błędzie . O tym spocie było cicho , bo cały czas działaliśmy w pełnej konspirze jak małPiSzon z Żoliborza

Ale od początku - na początku stycznia dostałam info od MarcinaGP i kstlinger'a - Karola, że może pod koniec stycznia uda się jakiegoś spota zmajstrować - termin sobie "zaklepałam" 😄

Gdy przyszedł dzień "0", czyli poniedziałek 25go w zasadzie byłam cały czas na łączach z MarcinemGP, żeby wiedzieć jak za nimi podążać, bo grafik mieli napięty z racji tego że Karol ostawiał ZaMiatę na hamownie, a później na dalsze strojenie.

Gdy oni jeździli i załatwiali co "trza"/ "cza" 💃 ja musiałam swoje odsiedzieć w pracy
Godzina 16:00 telefon, że mają obsuwę bo korki, no to szybka akcja umówiliśmy się tam gdzie Miata miałabyć dalej strojona( nota bene to 10 min jazdy od mojej pracy było). Byłam pierwsza trochę poczekałam, ale stwierdziłam, że podjadę zatankować, bo wieczorem nie wiadomo jaka będzie pogoda i w jakim tempie będzie poruszać się Warszawa.

Swoje na benzynowni odstałam, podjechałam na miejsce docelowe i dalej czekam. A tu nagle telefon, że gdzie ja jestem bo oni już są. Okazało się, że wjechali inną drogą lub w użyciu był zapasowy samochód

Miejscówa bardzo fajna, chwilami trochę mroczna, bo w okół były działające fabryki i opuszczone budynki. Na pewno podjadę tam jak pogoda będzie już mniej zimowa

Jak się odnaleźliśmy wszyscy, to gadka się nie urywała
Całe szczęście na łeb śnieg nie padał
Przy okazji grzebania przy Miacie, Marcin został mianowany...🥳🥳 Starym Imadłem 🤫😂😂

Zdjęć mam tyle ile mam, resztę pewnie zobaczycie u MarcinaGP chyba nawet mi się zdublowało, bo robię to przez komórkę 🙊

Chłopaki dzięki i oby do następnego