Kiedy kupiłem Espace IV generacji dostałem do ręki kartę odpaliłem i pojechałem nie zastanawiając się co będzie dalej...
Byłem w Niemczech i w Polsce oraz 2x w Cro dojechałem wróciłem bez problema
Cały czas chodziła mi po głowie kwestia karty bo mam tylko jedną jedyną jak żonę Byłem nawet w dwóch sklepach z zapytaniem co ile jak ale odkładałem temat na później itp itd
Espace stał pod domem (około tygodnia)czekał na właściciela aż podejdzie i go bujnie w trasę co żeby akumulator się doładował troszku i się zaczęło ...szukanie karty ...garage nie ma cały dom nie ma wszystkie auta nie ma Karta leżała na tarasie na suszarce to połowy wyciągnięta z kieszeni mokra niczym wyciągnięta z wody przed chwilą ...
Osuszyłem ją ,zrobiłem przegląd ,sprawdziłem miernikiem baterię ,żona zjebki dostała ja tez od niej( że kieszenie nie opróżnione )
Wkładam kartę do czytnika radio działa a samochód ???wkładam głębiej wciskam Start i co odpalił jak myślicie ??? Mówią ,że elektronika w Renault Peugeot i Citroen to śmietnik .Ja tego nie potwierdzam po użytkowaniu 206 przez 2 lata i Espaca III od 3 lat i Espaca IV generacji od prawie roku.
Te wszystkie auta po 2000 roku mam wrażenie jakby jedna firma robiła ale z innymi znaczkami .