Do tofana: Tam musi być wszystko NAJ bez względu na styl i cenę...

Tuning nie ma granic, jak wiemy.
Wszystko zależy od wyczucia i smaku.

Np. Amerykanie mają specyficzny...gust.
target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/847/donkr.jpg" alt=""/>/

Do _F1le_: "Coś za coś, duża moc i napęd na przód i semi-slick = brak trakcji już w lekką mżawkę - mocno się czasami można przeliczyc" - ale nie powiesz mi, że przy suchej pogodzie nie odbijasz sobie tego lataniem bez ESP i że czasem nie zostaje dwa ślady na zakręcie Mżawkę można przeżyć gdy trwa nawet długo bo parę dni... Sezon letni to jednak 80% dni gdzie udaje się przenieść całość mocy. I SAAB ma takie fajne coś... jak openSID = można mieć bodaj do trzech programów podmienianych klikaniem guzikami. Na zimę można mieć np. 170KM w Viggenie (obcięcie doładowania itd), program standard 230 i program wariat np. 320 Takim ustrojem już da się dopasować - a opony nigdy za dobre.

No i jeszcze temat taki czy tuningujesz bo marzysz o sportowym aucie i wydaje ci się że lepiej będzie skonstruować sobie takowe. Tu efekt może być różny a koszta astronomiczne zacznie się od silnika a skończy się na zawieszeniu i przeniesieniu napędu i aerodynamice.
Ciekaw jestem ilu tunerów walczy o dodatkowe konie a traci moc przez źle dobrane zderzaki lotki i inne wizualne dodatki

Zmodyfikuj napęd w Civicu na RWD

Do mamlecz: jest jeszcze sprawa nagłośnienia? ;p
nie mowie o tubach, ale o dobrych czyściutkich głośnikach

Do grzegorzatut: Sądzę, że w dużej mierze masz rację. Jedynym ograniczeniem jest ilość gotówki, czas, chęć do załatwiania wszystkiego. Chociaż racjonalnie jak do tego podejdziemy w końcu przychodzi chwila refleksji - "Kurcze za to co zrobiłem mogłem mieć 2x lepsze auto". Tuning to jednak specyficzne hobby. A hobby jak każde inne pochłania człowieka bez reszty... Jedni kupują znaczki inni monety a inny tuningują auta w imię właśnie swojego hobby - takiego a nie innego

... a ja to widzę tak: nie ma granic tuningu bo gdyby wyznaczyć wartość krańcową należałoby się mocno zastanowić nad sensownością tuningu wogóle. Wtedy wyszłoby nam, że warte zrobienia jest tylko to co przynosi wymierną korzyść czyli np. podniesienie mocy silnika czy zmiany w aerodynamice dla samochodów wyścigowych/ rajdowych, a reszta jest zbyteczna. Jak wiemy tuning nie zamyka się wyłącznie w obrębie sportów motorowych. Zupełnie inną sprawą jest to co mówimy o tuningu optycznym. Niech ludziska robią z autami co chcą, nawet jeśli nie do końca wszystko mi się podoba to i tak wolę wolność indywidualnego gustu i wyboru niż słuszne kompromisy, czego wszystkim życzę.

Do Tomaski: No właśnie... Coś za coś, duża moc i napęd na przód i semi-slick = brak trakcji już w lekką mżawkę - mocno się czasami można przeliczyc

Do pafka: Jezeli chodzi o styl, to jeszcze 2 elementy wchodzą w grę. Jak wyjdzie ... zobaczymy. Dla mnie na chwilę obecną auto nie utożsamia z wyglądu zwiększonej mocy i to mnie boli . Po drugie nie walcze o dodatkowe konie... już . Myślałem, że auto da radę dobrze jeździć przy 250-260KM a wcale tak nie jest - przeliczyłem się i muszę to przyznać. Na 1dynce zrywa, na 2-jce tez zrywa (a turbiny nie ma)... Czekam na lepsze zawieszenie - mam nadzieje, ze to pomoże... Pójście w opony klasy semi-slick to bezsens jeżeli auto ma być używane również do normalnej jazdy i w deszcz. Można i 500KM władować w napęd na przód, ale to już nie wiadomo po co... Focus RS też do mnie nie przemawia - mam znajomego co posiada to cudo...Problem z przeniesieniem napędu też go dotyczy...

Tuning, zwłaszcza stylistyczny, to śliski temat - jest mała granica pomiędzy dobrym tuningiem, a tym już nie całkiem dobrym.
Na chwilę obecną Twój Type R prezentuje się świetnie, ale obawiam co będzie w przyszłości, bo jak widać zmiany w aucie pochłonęły Cię całkowicie
Jeśli chodzi o zmiany stylistyczne, to na tym bym już skończył, choć wiem, że masz coś jeszcze w planie...
Natomiast z mechanicznym już wygląda to trochę lepiej, bo nawet jak z czymś się przesadzi, to nie kłuje tak to po oczach.
Piszesz, że 200 KM to max na przednią oś, bo więcej nie ma sensu, a walczysz o kolejne konie
Ale chyba nie jest do końca tak jak piszesz - najlepszym tego przykładem jest Focus RS

Do _F1le_: no tak taak. Racja. Wracałem 3maja do Krakowa w ulewie i trójką trzeba było skupić się do wyprzedzania. Auto nie ma żadnej kontroli trakcji ani żadnego choćby zalążka kagańca - to jest stałe 230KM/350Nm na koła. Ale to(takie) auto, tym bardziej na R888, nie służy do jazdy codziennej - to jest jasne. Zderzak przedni nie wchodzi na 10cm krawężniki!

P.S. choć zaraz odpalam i jadę po części do kumpla Do tego nadaje się.

Do Tomaski: No tak, ale Toyo R888 nie jest oponą na wszystkie warunki - to już prawie slick. Mnie czeka wymiana zawieszenie, nie przewidzialem, że przy tak "kosmetycznym" wzroście mocy i momentu przy przyspieszaniu tyłek auta leci gwałtownie w dół... Tego nie było przy 200KM. Co do No-limit to niestety zawsze ten limit jest... Potem przesadzanie wiąże się już z brakiem smaku

Tuning hmmm Nooo limit! byle by ze smakiem

Do _F1le_: oj nie nie-e Wcześniej, dawno temu, było ST200 standard 2,5V6 205KM i miało to dolot, wydech i komputer w niemczech zrobione - najpierw 230KM, później docelowo ~245. Zrobiło to 220kkm w PL i być może do teraz ktoś licznik nakręca.
Gdyby na Vigga wrzucić coś koło 245/40/17 z opon rzędu R888 spokojnie zawieszenie i hamulce pozwalają na 300KM.
Mamy w Krakowie SAAB9-5 z... ~340-360KM na przedniej osi. I jeździ to - widziałem start jakieś 3tygodnie temu.

Mi się "tjuning" nie podoba wcale. Kicz i tyle. Jedyne pieniądze na tuning, jakie uważam za niewyrzucone w błoto, to tuning mechaniczny - silnik, hamulce itd.

Do Tomaski: Turbo to akurat bardzo prosto dłubnąć tanim kosztem... Ja np się przekonałem, że 200KM to max w aucie z napędem na przednią oś... Reszta nie ma sensu, bo i tak trakcji nie będzie i tak...

Ten tu dodany srebrny ma 230KM/350Nm (~1380kg). 2,3T R4. Silnik B235R spokojnie ogarnia 300KM/450Nm(rekordowo to chyba ~600KM jest w YT). Zrobienie programu na ~270KM/420Nm to kwestia kilku setek PLN po ~1200zł za programy fabrycznych tunerów marki: BSR, Maptun... To jak dla mnie granice tuningu bo już teraz auto odjeżdża bmw530, E320 czy TT225KM i traci trakcję na trójce przy 100-130km/h.
Gdy pojeździłem Viggiem pożyczyłem sobie NFS HP2 i w zasadzie pod oknem mam auto na poziomie RX8 i jakiegoś tam jeszcze W realu znacznie lepiej mi się "gra". Pozdrawiam