Honda zaprezentowała nowe auto, które będzie nazywać się dosyć swojsko: Gienia

http://moto.onet.pl/aktualnosci/honda-gienia-egzotyczna-premiera/52f477

W sumie ładnie

Ale z nazwami to producenci czasami (nie)trafiali. Przykładem Mazda Bongo (kumaci czają) czy LaPuta (po hiszpańsku: dziwwww...na dziewczyna )
Hiszpański ogólnie jakoś nie leży, bo Pajero to w tym języku "koniobijca" i Mitsubishi musiało zmienić nazwę na Montero A Chevrolet Nova - czyli no va, oznacza "nie pojedzie" :D Nissan Moco - ktoś, kto dłubie w nosie. Dalej Opel Ascona - po hiszpańsku "żeńskie genitalia", do których nawiązała Honda Fitta (ta sama część kobiecego ciała po szwedzku)