Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Yaris Franca » Ej, czyje auto wyje?
Zgłoś sugestię







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Yaris
Toyota Yaris Franca
PSZ
Jeździ: Toyota Yaris Franca, Skoda Garde, BMW Seria 5 "Princess Stephanie", Citroen Xantia Xiężna
Wcześniej jeździł: Suzuki Swift Pipidówka, BMW Seria 3 Biała Dama
  • przebieg 122 278 km
  • rocznik 2014
  • kupione używane w 2017
  • silnik Hybrid
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 959 razy
Data wydarzenia: 02.03.2021
Ej, czyje auto wyje?
Kategoria: inne
Z Francą od dawna nie działo się nic ciekawego, poza jej typowymi słabostkami (zacisk hamulca, prawy reflektor). Poza tym grzecznie jeździ, pali co kotek. Jedynie akumulator 12V trochę słabował przy mrozach.

Nic się nie działo. Do czasu. Był sobie cichy wtorkowy wieczór, godzina 21:40. Wtem...
.
Je-de-BU!-DUT!-fijo!-fijo!-fijo!-fijo-fijo!-fijo!-fijo!-fijo!-fijo!-fijo!-fijo!
.
- Ej, czyje auto wyje?... Nie twoje?….. Moje?! :O
.
W pierwszym momencie myślałem, że sąsiedzkie kocury z przytupem zakończyły napierdzielankę na dachu Toyoty.
Niestety, nie... Po 42 latach bez ostrzeżenia kawał tynku oderwał się od sufitu i spadając zawadził o Francę. Lekko oberwały słupki, przedni błotnik, drzwi i lusterko. Będzie wieczysta rysa na szybie kierowcy. No i mam robótkę lakierniczą typu smart-repair. :/ Chociaż w sumie rozeszło się po kościach.
Ostatnia aktualizacja: 03.03.2021 11:02:51
Zobacz cały blog auta Toyota Yaris »
Dodano: 4 lata temu
Do MarcinGP: [rotfl]
Dodano: 4 lata temu
Do Egontar: To byłby dramat w trzech aktach bez antraktów gdyby mnie pokochały. Musiałbym zamieszkać na dziko we foyer ze strachu.
Dodano: 4 lata temu
Do MarcinGP: Dokładnie. Całe szczęści, że Twoja miłość do rowerów jes nie odwzajemniona... albo na odwrót! 🙂🙃
Dodano: 4 lata temu
Do yatsec: Marcin pisał o miłości lgbt do pojazdów bez silnika więc ja się go Zapytałem Czym się różni od miłości lgbt do pojazdów posiadającym silnik! Bez żadnych innych podtekstów. Swoje zdanie na ten temat w innych aspektach życia pozostawię sobie! 😀
Dodano: 4 lata temu
Do Egontar: Ci co kochają np. auta mają łatwiej, bo jest rura wydechowa lub jej imitacja albo korek wstydu, ewentualnie gniazdko. Pomyśl teraz o takim co kocha rower gdy mu się "wkręci" w szprychy lub w łańcuch... Z bólu dzwonek zeżre [smiech]
Dodano: 4 lata temu
Do Egontar: a czym się różni miłość LGBT od dowolnej innej w stosunku do samochodów bo się zgubiłem? [smiech2]
Dodano: 4 lata temu
Do MarcinGP: A co z tymi co kochają miloscią LGBT pojazdy, które pisiadają silnik? 🥰😜
Dodano: 4 lata temu
Do Egontar: One mnie, a ja ich. Ale mam przewagę, bo ja jeszcze nie znoszę także rowerzystów zwanych "pedalarzami", którzy ich ujeżdżają (ciekawe czy wszyscy używają siodełek) oraz samobójców na hulajnogach. Dwa plemiona ze zrytymi baniami. Jedni pedałowanie chcą wynieść do rangi sztuki, a przynajmniej sub-kultury, a drudzy z uporem maniaka próbują się zabić. Taka miłość LGBT'owa do środka transportu, który nie posiada silnika.
Dodano: 4 lata temu
Do MarcinGP: No fakt, chyba cię nie lubią!
Dodano: 4 lata temu
Do dominik1007: Koledze gdy byliśmy na nartach cały śnieg z wielkiej, drewnianej, góralskiej chaty spadł na Daewoo Musso aż dach oparł się o zagłówki. Kopytami od środka wypychał no i z takim pofalowanym roof'em jeździł już aż sprzedał. Pomyśleć, że chwilę wcześniej góral powiedział: "Nie stawaj tu panocku, bo jak ten śnieg z dachu łupnie...", a kolega na to: "Na chwilę, tylko się rozpakujemy żeby daleko nie chodzić", trzasnął drzwiami od chałupy i jak nie rypnie. Nawet kawałka auta nie było widać spod śniegu, a Musso małe nie jest... [rotfl]
Dodano: 4 lata temu
Do Egontar: Na moim Rover'ze było widać ale ja się nie liczę, bo mam pecha do rowerów [rotfl]
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5: Jeszcze szuranie, hurgot i tąpnięcie oraz głuche yeb...cie ;-)
Dodano: 4 lata temu
Raz byłem świadkiem jak kawał zmrożonego śniegu spadł z 4. piętra na seicento. Nie było co zbierać z fiata. Szkoda całkowita.
Dodano: 4 lata temu
Zgodnie z oczekiwaniami standardowa chemia polerująca usunęła 85% śladów. Niestety 4-5 najgłębszych rys-drapnięć pozostało. Jedno przy klamce, więc będzie wkur&%@ć. :P Mamy lekko zryraną osłonę lusterka bocznego i wieczysty 'podpis' krawędzią tynku na szybie kierowcy. W sumie jestem zadowolony z efektów samodzielnej pracy. :)
Dodano: 4 lata temu
Współczuję! Choć kiedyś jak spadł śnieg razem z lodem z dachu na Citroena to pomimo wielkiego huku, na szczęście nic się nie stało. Ale inna sprawa kiedy spadnie coś ostrego i szorstkiego! 😒
Dodano: 4 lata temu
Do MarcinGP: "siedziałam na stacji i słyszałam czask"😱
Dodano: 4 lata temu
Nieciekawie. Zrób sporo zdjęć i zachowaj. Przy odsprzedaży, gdy klient wykryje, że było coś robione na dachu, przyjdzie mu do głowy dachowanie i trudno go będzie przekonać, że to nic wielkiego.
Dodano: 4 lata temu
Ups 🙄
Dodano: 4 lata temu
Przerabiałem to z bryłą lodu i śnieniem z dachu. Niemiło...
Zmniejsz rozdzielczość fotki chociaż o połowę to wejdzie.
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5: u mnie też kilka lat temu poszło z sufitu. Rysy są do dziś...
Dodano: 4 lata temu
O kurde...😶
Najnowsze blogi
udana diagnoza i naprawa auta, koło zamachowe...
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku stuki zaczęły się 2 listopada 2025 doradców na FB i lokalnych co nie miara podejrzenia padały że to panewki lub -- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony -- wtryski ...
3 komentarze
Coś zaczęło mocno metaliczne pukać, awaria...
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1 komentarz
Idzie nowe
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej. Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
41 komentarzy
więcej blogów »
Marki społeczności
więcej »
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl