Wpis w blogu auta
Fiat Punto
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 1001 razy
Data wydarzenia: 12.09.2016
Drogi początek.....
Kategoria: serwis
Auto zostało gruntownie przejrzane.
No i niestety, tanio nie było....
Po 1, auto kupiłem z pewną wadą (trochę kopciło). Tanio kupiłem, więc spełniło się najgorsze. Turbina do wymiany.
Czyli
-Wymiana turbiny na nową.
-Wymiana kompletnego rozrządu wraz z pompą wody.
-Wymiana wszystkich filtrów.
-Wymiana tylnych amortyzatorów
-Wymiana praktycznie całego przedniego zawieszenia. (2x wahacz, 2x drążki kierownicze, 2x końcówki kierownicze, gumy na stabilizatorze.
-Wymieniłem też przednie lampy na nowe, bo stare były bardzo wypalone.
-Wymiana poduszki silnika.
-Zostały też wymienione wszystkie uszczelki układu dolotowego, oraz wydechowego.
-Zostały też założone alu-felgi z oponami o rozmiarze 195/50/15.
-Na koniec silnik został zalany nowym olejem shell helix ultra 5w40, został też wymieniony płyn chłodniczy.
Mam nadzieje że Punto po tych zabiegach będzie wiernie i bez problemowo służyło przez parę lat.
Najnowsze blogi
Dodano: 7 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Zrobiłem podobnie, kupiłem tanio, wymieniłem rozrząd i sprzęgło inne pierdoły i wiem co mam. Różnica wyniosła mnie nawet mniej niż gdybym kupił teoretycznie zadbany egzemplarz bo tu wiem że wsiadam i jadę. Klima działa, sprzęgło nowiutkie, pali mało a mimo, że dbam to obicie drzwiami lakieru nie będzie takim dramatem jak przy aucie za naście tysi.
Tu auto kupiłem za mniej niż zarabiam w miesiącu, wsadziłem 2 tyle, czyli teoretycznie dałem tyle ile kosztuje taki w super stanie... Ale czy w super? Nikt gwarancji mi nie da że nie wymienię tego samego i w takim.
Auto to ma służyć to dojazdu do pracy, potem stoi ono w centrum dużego miasta, gdzie co chwila w niego koś wali drzwiami albo wjeżdża. I po co kupować do tego celu jakieś auto za naście tys. zł ?