to wychodzi też wszędobylski dobrobyt i bezmyślność niektórych rodziców dla których ich dzieci są oczkiem w głowie i zaraz po zdaniu prawka dostają wypasione motory i kozackie bryki bo tatuś ma pieniążki to synuś musi się lansować i wyrywać dupeczki na autko sam znam taki przypadek że mamusia była tak zapobiegawcza że synkowi brakowało jeszcze trzy miesiące do rozpoczęci kursu na prawo jazdy a mamusia już mu chciała kupić autko a synek sobie je upatrzył BMW E 36 COUPE 2.8 motor miał się na niej uczyć jeżdzić do egzaminu na prawo jazdy paranoja,a ciekawe czy jak rodzice pójdą do pracy a synek zostanie sam w domu to autko będzie stało w garażu czy nie polata sobie z kolegami nie pokaże im jak się zbiera a potem to jest płacz i zgrzytanie zębów

Do Monica_Paul: Nietety w naszym kraju wpychanie się na 3 to normalka A problem autostradowy o którym piszecie znam bardzo dobrze (zdaża się niestety tylko w PL reszta Europy potrafi jakoś jeźdźić, wiem bo dużooo jeździłem ) Kolejny problem to że czasami trzeba stać 10-15 min żeby ktoś wpuścił mnie z bocznej uliczki żenada!!!! Czy nie można zwolnić na chwilę i wupścić kogoś?? Ja kiedyś w Sylwestra miałem dachowanie jadąc po laski na impreze. Koleś wymusił pierwszeństwo i tylko szczęscie i odrobina refleksu uchroniła mnie przed zdeżeniem, ale niestety już w rowie dachowanie zaliczyłem. Jak już było po wszystkim wyłamałem drzwi barkiem podbiegłem do samochodu sprawcy i podobnnie jak kolega JoeBo wpier... kolesiowi na miejscu!!! Poźniej się okazało że prostak był pijany. Moje autko do kasacji poszło niestety. Kompletnie znicznona prawa strona a ja nawet zadrapania nie miałem jedynie troszke bolał mnie brak od wyłamywania drzwi Więc Szerokości i uważajcie na Idiotów!!!!!!!

Najbardziej chyba wQrwiają jednak kierowcy TIRów. U nas pod Toruniem było już kilka wypadków śmiertelnych spowodowanych przez nieodpowiedzialnych kolesi którzy wyprzedzają nie patrząc czy coś jedzie czy nie. Nawet na autostradzie A1 zdarzają się tacy, którzy pomimo tego że widzą nadjeżdżający w lusterku z dużą prędkością samochód osobowy, zjeżdżają na lewy pas i zaczynają wyprzedzać....
Wtedy oby do bramek i naprawdę jedyny sposób na nauczenie takiego kretyna to porządny wp...................

Do AmRoZ: Wlasnie zgadza, mlodziez zamiast wyszalec sie poza droga, to prubuje swoich sil na publicznych drogach i konsekwencje sa kazdemu znane. Co z tego, z jedzie sie spokojnie jak nie wiadomo kto z nad przeciwka nadjezdza. Ale jak do wladz sie taki pomysl podrzuci, zeby zorganizowali jakas impreze, jakis rajd uliczny, to nie ma pieniedzy. A na fotoradary sa...

Macca Squad - Zwolnij .... jeśli chodzi o wykonawce numeru co do jazdy i przestrogi ... moja mama zawsze mi mówiła spiesz się powoli ale co z tego jak Ty jadąc ostrożnie jak powiedział Sławek trafisz na idiote i skończysz jak na tych zdjęciach pfu pfu pfu ... tak czy siak trzeba potępiać taką brawurową jazdę i jestem jak najbardziej za a władze miasta powiny robić wszystko by umożliwić młodym kierowcą wyszalenie się gdzieś w miejscach do tego przeznaczonych ... są takie inicjatywy w dużych miastach ale wciąż ich za mało i nie są tak popularne a szkoda ....

No ja dzisiaj jechalem sobie do domu, na lewym pasie widzialem ze droge lataja (jezeli ktos kojarzy droge Stoczek Łuk. - Łuków, trasa 76, dziura na dziurze) to i zwolnilem, a tu koles na czołowe idzie na mnie, moim pasem i jeszcze mi macha zeby mu z drogi zjechal

Czasem bywa tak, że "my" jedziemy spokojnie a wyjedzia jakiś wariat i po sprawie. Miałem kiedyś sytuację kiedy gość poszedł mi na czołówkę. Oczywiście doszło do dzwona, na szczęście bardzo delikatnego. Ale takiego wk... dostałem że jak wyskoczyłem z auta to jeszcze gościu dostal pożądnie po mordzie. Tak do utrwalenia mu w pamięci.

Wypadek, o ile tylko samego uszkodzenia auta dotyczy, niczym specjalnym nie jest. To tylko przedmiot, to auto. Kupuje się następne. Gorzej gdy ktoś ginie lub jest ranny.
Najgorsze jest to, że większość z tych pokazanych rozbitych, o ile nie zapłacą rozsądnych pieniędzy ubezpieczyciele za szkodę całkowitą (i kasacja), wróci na drogi. Przez pana Jureczka, Władzia i ich szwagra Cześka wyciągnięte, wyklepane, popsikane, często bez poduszek powietrznych... nie mówiąc o kompletnym braku fabrycznych stref zgniotu. Także następne przywalenie mniej więcej tą samą stroną auta haniebnie klejonego i na drogi wprowadzanego, może zakończyć się uszkodzeniami już nie tylko łamiącymi nogi ale zgniatającymi całego człowieczka. I jego rodzinę. Wniosek: Sprawdzajcie co kupujecie trzykrotnie, bo może ten błyszczący wraczek z mini przebiegiem już stref zgniotu nie ma i stłuczka może się przerodzić w miesiące rehabilitacji połamanych nóżek. A i jeszcze pogrzeb na wózku może być konieczny:-/...

Zapewne jest wiele przyczyn stłuczek i wypadków ,ale generalnie to raczej brak myślenia , nierozwaga , a czasem nawet głupota powodują to ,że już nic nie pozostaje takie samo...

tez ostatnio ogladałem masakra fajne źrodła fotek gratka.pl

Nie ma co się spieszyć gdy stawką jest życie. 6 zostawiam i pozdrawiam

Wyobraźnia, intuicja, myślenie z wyprzedzeniem. Te cechy nabywa się latami. Chwilka nieuwagi i jest tak jak w teledysku. Jeżeli to tylko stłuczka to czasami refleksja robi swoje, ale jak ktoś zawija się na drzewie to już po ptakach. Do domu lepiej przyjechać 10 minut później niż 20-30 lat szybciej (wiadomo gdzie)

Świetnie że poruszyłeś ten temat. Ja dodam tylko od siebie tylko to: Bohaterzy mają piękne pogrzeby a ciężarówki zawsze mają pierwszeństwo.

To nie prędkość zabija. Zabija gwałtowna jej utrata.

To się nazywa selekcja naturalna, brak myślenia procentuje. Swoją drogą, niektóre z fotek w tej prezentacji trochę niepasujące do ogółu, a większość to zwykłe stłuczki. Tekst o tej spadającej liczbie wypadków to też lekko z chmurki.

Poza tym, wypadki się zdarzają, kark możesz skręcić w łazience pod prysznicem.