Wpis w blogu auta
Daewoo Lanos
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1608 razy
Data wydarzenia: 01.12.2016
Bardzo radykalna zmiana
Kategoria: inne
Lanos miał u mnie obiecane dożywocie, ale nie sposób było patrzeć jak już od ponad czterech miesięcy stał pod oknem, dosłownie stał. Co kilka dni była mała przejażdżka, co by się trochę rozruszał, ale to wszystko było mało dla niego.
Dziś odjechał, sam przejechałem nim ostatni kilometr wyprowadzając go na prostą nowemu właścicielowi. Trafił w bardzo dobre ręce, ręce kolegi - mechanika, niech się sprawuje dobrze, aby tylko nim jeździł. Szerokości.
A to parę fotek z jego historii:
Ostatnia aktualizacja: 01.12.2016 17:19:03
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
36
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

No właśnie
Oj długo, teraz kolega nim śmiga, a mój Voyek po tym chyba paliwie kicha i staje dęba
Nie widzę tego inaczej
Jak na razie robi miejsce w garażu na Lanosa.
Też tak mi się wydaje
Z tymi jazdami na WFM to już nie pamiętam, ale na WSK to na pewno jeździłem.
Dziś rozmawiałem z nowym właścicielem - chyba bardziej zadowolony niż w dzień zakupu. Mam nadzieję, że już tak zostanie.
Przepraszam - literówka, moja wina
Dlatego za mnie nikt by nie dał złamanego grosza
Pewnie tak mi służy małżeństwo.
Dorzuciłem ci Twoją miłość, a co?
Mam jeszcze dwie kosiarki
W dobre, dobre, wziął go kolega mechanik hobbysta
Lepiej żeby nie pękła, obiecałem go odwiedzać
Oj raczej tak.
Od nowości
Z jednej strony zadowolony, z drugie żal.
Na szczęście jakoś nie rdzewiał
Najlepiej jak bym wjechał całym do środka
Do FranzMaurer: WueFeMka