Do luckyboy: ja uczyłem się inaczej potocznie pasuje tak i tak ale mi cylinderek kojarzy się z czymś mniejszym tzn taki co rozpiera szczęki a w zacisku jest tłoczek 😃Wszyscy wiedzą o co chodzi a można mówić na wiele sposobów .Cylinder a cylinderek też robi różnicę😉 Tak wiec zacisk wymienia się jak dla mnie w całości regeneracja nie pomaga na długo bo części zwłaszcza gumki nie pasują jak oryginalne.Przerabialem ten temat . Można kupić też od razu 4 zaciski nowe ale wtedy to w moim przypadku pół auta prawie😉 Co by nie pisał to moim zdaniem elementy które że sobą pracują razem powinny być wymienione kpl .

I jazda dalej na przysłowiowej "kropelce"!

Do KULAWY:
To masz podobnie do mnie

Do luckyboy:
Każde sanatorium dobre

Do humvee5:
Hamulce tam nie są wskazane

Do KULAWY: Cylinder masz w zacisku, stanowi większość zacisku, a tłoczek to tłoczek i w nim chodzi, jak cylinder ma wżery/rysy to wymienia się zacisk

Do mucko1: mam trzy auta ale w cenie jednego haha

Do luckyboy: ten cylinderek to taki tłoczek😉 cylinderki stosujemy przy szczekach 😃

Do KULAWY: Widocznie już cylinderek miał dość.

Do mucko1: 500+ na wypady do Kołobrzegu lub Ciechocinka?

Do luckyboy: kiedyś go regenerowalem ale widać na krótko pomoglo

skoro sacisk dobry to trzeba było zestaw regeneracyjny z tłoczkiem kupic i zrobic na cacy bo używka moze się zapiec tez za miesiac np

Do mucko1: bez hamulców

Do humvee5:
O nie, 500+ to na inne cele

Do mucko1: albo pięć set plus

Nie ma co, jak się jeździ kilkom autami, to i od czasu do czasu trza włożyć te pięć dych z kieszeni

Pewnie problem zaczął się już wcześniej i narastał, aż zagotowało się U mnie wszystko gra, nic nie trzyma, bo stale muszę trzymać hamulec na postoju, bo auto zawsze jedzie. Ciekawe ile wytrzyma używka??