Witam ponownie my friends a zarazem naprawdę bardzo Was przepraszam za moją ostatnią długą absencję w "rodzinie" a szczególnie przepraszam Ciebie Basieńka, Śliwek, Franc że byłem mało kontaktowy na Wasze tel i wiadomości na portalu. Spowodowane to było wieloma czynnikami życiowymi, zdrowotnymi, brakiem weny, zapału i pasji do czegokolwiek - ale już jest zdecydowanie lepiej - sytuacja materialna i zdrowotna wróciła na prawidłowe tory i znowu wrócił uśmiech i "chęci do życia".
Ale medal ma zawsze dwie strony a druga stroną w/w sytuacji był częściowy zanik a raczej chęci korzystania z mojego naturalnego stylu jazdy czyli "gaz w podłogę".
Wykorzystałem to by sprawdzić spalanie "Pablito" w mieście i przestawiłem się na tryb jazdy "geriatrycznej".
Skłamałbym gdybym napisał że przyszło mi to lekko - taka jazda to koszmar.
Tryb jazdy "geriatrycznej" polegał w moim przypadku na wrzucaniu biegów wg wskazań komputera pokładowego czyli :
- 1 bieg to tylko wystartowanie auta z miejsca
- 2 bieg wrzucany był właściwie zaraz po wystartowaniu
- 3 bieg wchodził w zakresie prędkości 25 - 35km/h
- 4 bieg to zakres 43 - 46 km/h
- 5 bieg plus-minus gdzieś w granicach 56/57 km/h.
Wyniki po przejechaniu 426km :
- spalanie z 10l/100km spadło do 8,8 przy klimie włączonej non stop
- prędkość średnia z tego co zauważyłem praktycznie wcale się nie zmieniła czyli akurat w mieście jest to bez znaczenia czy jeżdżę szybko czy wolno bo i tak wychodzi na jedno.
Teraz pytanie czy warto - hmm...
z jednej strony na pewno gdyż jakaś oszczędność jest w postaci ok 1,5l/100 ale z drugiej w moim przypadku brakuje tej przyjemności i frajdy z jazdy - i bądź tutaj człowieku mądry - tak źle i tak niedobrze
Pozdrawiam