Minęło 3 lata forestera w moich rękach. Przez ten okres poniosłem na ten samochód łączne koszty w wysokości ok. 99 tys zł (bez kosztu zakupu samochodu), z czego:
na paliwo 59,5 tys zł (11 550 litrów paliwa)
na naprawy 6,5 tys zł na: sprzęgło i dwumas, amortyzator (uszk. z mojej winy), napinacz paska
Ubezpieczenie 8,5 tys zł
Serwis 18,4 tys. zł (do przebiegu 120 tys km w ASO Subaru, później poza ASO)
W tym czasie pokonałem nim 165,5 tys. km.
Średnie spalanie – 6,96 l/100 km
Średni koszt 1 km (bez utraty wartości samochodu) – 0,60 zł/1 km
Średni koszt 1 km (z utratą wartości samochodu) – ok. 0,76 zł/1 km.
Uważam, że to naprawdę świetny samochód i opinia o jego awaryjności jest zdecydowanie przesadzona. Przez ten cały okres samochód był unieruchomiony tylko dwa razy: pierwszy raz filtr paliwa dostał fałszywego powietrza i samochodu nie udało się uruchomić, drugi raz po awarii sprzęgła. Z pewnością moje codzienne, długie przejazdy oraz regularne serwisowanie z wymianą wszystkich elementów i płynów, jakie trzeba było wymienić również miały wpływ na tak mała awaryjność.