2022 oddalił się na swoje miejsce na półce historii Pokuszę się zatem podsumować rzeczonego w wykonaniu Octavii

Pierwsze, pełne dwanaście miesięcy Skoda zamknęła wynikiem 67.432 km na wyświetlaczu. Wychodzi zatem 40.283 km przejechane w zeszłym roku. Jestem lekko zaskoczony tym faktem, ponieważ wydawało mi się, że wcale tak dużo nie jeździłem. Najwyraźniej uległem radomskiej fatamorganie

Na w/w roczny kilometraż złożyło się 112 wyjazdów służbowych w ilości 37.660 km. Gros z nich, to "podróże" do Radomia (stąd ta fatamorgana ). Była także czesko-polska wizyta Klientów w maju, czego pokłosiem były pojedyncze zlecenia w podkarpackim i dolnośląskim (czerwiec), a także rekonesans fabryki położonej w Karlovych Varach (lipiec). Ta ostatnia wycieczka skutkowała najdłuższym, jednorazowym przejazdem (744 km) oraz takim samym dziennym (929 km). Bywałem też w miarę regularnie na realizacjach w stałej na mojej mapie, czeskiej fabryce. Wychodzi mi, że byłem tam średnio prawie raz w miesiącu Sporadycznie odwiedzałem lubelskie i raz pomorskie na koniec roku. Tradycyjnie różnica pomiędzy pracą a ogółem (2.623 km), wynika z lokalnych przejazdów na krótkich dystansach, związanych oczywiście tylko i wyłącznie z pracą

Patrząc na pojedyncze miesiące, najmniej jeździłem w styczniu (1.407 km), najwięcej w maju (7.154 km). Średnia roczna wyszła 3.357 km na miesiąc.

Wszystkie statystyki/wydatki dostępne w tutejszym dzienniku kosztów. Nie zanudzam Was nimi tutaj, wiem że mało kto podziela moją zajawkę w tej kwestii

Z pamiętnika serwisowego.

Standardowe przeglądy na 30 i 60 tys. weszły 20/01 i 7/10. Wykupiony pakiet serwisowy pokrył wszelkie koszta. Poza zwyczajowymi czynnościami, żadnych innych usterek nie stwierdzono. Była też akcja serwisowa w kwietniu, mająca na celu usunięcie wadliwie zamontowanej ozdobnej osłony silnika. ASO nawet przysłało mi polecony list "z wezwaniem do stawienia się" za potwierdzeniem odbioru Od tamtej pory jeżdżę bez osłony, Producent nie zaproponował nic w zamian. Poza tym żadne awarie nie wystąpiły.

Z pamiętnika przygód.

2/01 odkryłem uszkodzenie przedniej szyby tuż nad naklejką rejestracyjną. Po wnikliwej analizie nagrań z kamerki pokładowej, dotarłem do momentu uderzenia (najprawdopodobniej ) kamienia podczas jazdy A4 do Krakowa 31/12/21. Mankament naprawiono w ASO 7/01 za pomocą metody uzupełnienia/zaklejenia żywicą. Oprócz tego, nic więcej nie działo się. Mandatowo i punktowo szósty rok z rzędu na zero.

Jeśli chodzi o Skodę, to uważam, że był to dla niej bardzo udany rok. Moje odczucia z jej użytkowania są takie same Sprawowała się świetnie i bezawaryjnie. Jestem niezmiennie zadowolony, a każda jazda dostarcza mi cały czas nieprzebraną frajdę Dzięki temu o wiele lepiej znoszę monotonię podróży na radomskim kierunku Po aucie żadnego zużycia nie widać, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Fajans (jak to mówi Egon ) i folia to była bardzo dobra inwestycja z mojej strony. Wykonana przy tej samej okazji impregnacja wnętrza też wciąż przynosi efekty, a regularne zabiegi w Auto-Spa pozwalają mi wciąż cieszyć się autem jak nowym Lubię to urządzenie...

Zapętlając i nawiązując do początku - 2023 rozpoczyna się, a podsumowanie czas kończyć

Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich w Nowym 2023 Roku