Wpis w blogu auta
Fiat Bravo
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1269 razy
Data wydarzenia: 01.01.2017
2016
Kategoria: obserwacja
Wyraźnie mniej w kilometrażu, ale tras (przejazdy rejestrowane w dzienniku pokładowym) było najwięcej - 107, przy 101 '15 i 94 '14. "Kosztowały" mnie 472 godziny i 37 minut przesiedzianego czasu w aucie na dystansie 43.503 km (różnica 1.456 km wynika oczywiście z lokalnych przejazdów nierozerwalnie połączonych z głównym zajęciem
Jak to u mnie aktualnie bywa Fiat kręcił te kilometry głównie na czeskim i słowackim kierunku. U nas tradycyjnie podkarpacie, małopolska i mazowieckie oraz sporadycznie śląskie. Tą razą rekordowy był maj, w którym przejechałem 6.148 km, najniższy przebieg wyszedł w styczniu - 1.960 km.
Tradycyjnie trochę statystyki na podstawie tutejszego dziennika kosztów
1. Po paliwo podjeżdżałem 66 razy wlewając w sumie 2.746,83 litrów tej lepszej bezołowiowej za 17.675,69 złotych (64,07% ogółu kosztów). Porównywać do dwóch poprzednich nie ma sensu ze względu na niższy wynik. Tyle potrzebował, tyle dostał
2. W serwisie znów byłem 7 razy. Narodziła się chyba nowa świecka tradycja
3. Pozostałe koszty uszczupliły mój budżet o 7.835,63 złote (28,40% całości). Najwięcej jak do tej pory - 6.832,28 '15, 6.400,45 '14. Zakup kompletu nowych opon letnich w marcu tłumaczy wszystko
Całościowo Fiat kosztował mnie w 2016 roku 27.589,42 złote. Oczywiście najmniej jak do tej pory - 32.426,83 '15 i 33.708,47 '14 - co jest zrozumiałe choćby ze względu na sam roczny przebieg. Nie zmienia to faktu, że dzięki niemu zarobiłem na tyle, aby pokryć koszty jego utrzymania bez doprowadzania się do bankructwa
Część statystyczną uważam za zamkniętą
Z przygód trafił mi się jedynie mandat pod koniec kwietnia za podwójną ciągłą (skrzyżowanie z polną drogą) na DK9 w Alojzowie. Trzy stówy i pięć punktów. Bywa...
2016 uznaję za bardzo udany zarówno pod względem zawodowym, jak i w kwestii użytkowania Fiata. Nic się nie psuło, śmigał jak z nut. Moje czynności przy nim sprowadziły się do podstawienia na dwa przeglądy i lania benzyny - idealnie jak przystało na narzędzie pracy. Jestem z niego niezmiennie bardziej niż zadowolony. Kończę już kadzić, żeby nie zapeszać
Plany odnośnie zmiany na razie zawieszone. Co prawda chodzi mi wciąż po głowie 500L Trekking w dwukolorowym matowym lakierze albo nowa biała Zafira (ładna jest sztuka
Niech nam się wszystkim darzy w Nowym 2017 Roku
Ostatnia aktualizacja: 04.01.2017 14:54:12
Najnowsze blogi
Dodano: 18 godzin temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
4
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Podobno cieplej wtedy ma już być
Aż tak na aucie mi nie zależy
A decyzja i wybór będzie wspólny, to na pewno
Grubo - zasłużonego odpoczynku
Co do kryteriów - jeśli do tej pory jej rady wychodziły na plus, to chyba trzeba tak dalej. Zobaczymy za jakiś czas, jak przedstawisz następcę kto wybierał
W Czerwonym nie kasowałem i w tym też nie będę
Nie wiem, bo nie wygospodarowałem czasu, aby udać się na dni otwarte...
Czy to kwestia apetytu, to polemizowałbym...
Ja też wciąż do niego porównuję inne auta, które mam okazję prowadzić...
Pewnie tą samą co była u mnie w styczniu
Myślę, że zainteresowanie przerosło ich oczekiwania...
Nie wiem czy doczekam(y)...
Przepraszam
Ale uwierz mi, że tym razem posiłkowałem się w większości kartką papieru i długopisem. No, i danymi z dziennika kosztów. Excel pomógł mi tylko zliczyć czas...
Kryzys turecki, kłopoty finansowe Fiata czy może włoski "luz"?
Jedyna rada: z Żoną musicie zaczekać do maja
Dziś się dowiedziałem, że w salonach kombi ma się pojawić w maju...
No nie wiem, bo jak widzę u siebie przy garażach tych wszystkich grzebiących przy autach, to żadna naprawa bez piwa i kolegów obyć się nie może
Jest to jakaś opcja
A skoro relaksuje Cię grzebanie przy aucie, to musisz znaleźć wyrozumiałą partnerkę
Teoretycznie, ale zawsze mogę mocniej ponegocjować
A co do innych marek, napisałem poniżej do kstilger'a jakie moja Małżonka ma kryteria wuboru... Ciężko Jej coś zaoferować...
To sam wiesz najlepiej jakie to koce...
Gdybyś Ty wiedział jaka moja Małżonka zrobiła się wybredna pracując służbowym samochodem...
Otóż to
A co do zmiany to mam ten sam dylemat, choć aktualnie u mnie jeszcze na tą stronę przemawia dość znośna kwota, za którą mogę go odsprzedać.
Chciałbym, ale...
Właśnie wróciliśmy z naszego salonu Fiata, gdzie oglądaliśmy Trekkinga i Tipo w sedanie