No i dalej nuda, tylko brojler bardziej upaprany w to co zebral z drogi... Na trzecie urodziny brojler dostal 1 z przodu:)

No i brojler się doczłapał do następnego wpisu. W skrócie, nic specjalnego się nie dzieje. Dziś czeka mnie przegląd przy 90k, od ostatniego przeglądu z wymianą oleju 30 tysięcy temu dolane w sumie 1/3l oleju (odrobinę opadł poziom - dużo szybkich tras autostradowych). dodatkowo do wymiany: - gumowy dywanik kierowcy (dziura od wciaskania gazu) - wycieraczki Do tego nabicie i czyszczenie klimatyzacji, - nabicie nie było konieczne, skończyło sie na czyszczeniu - ...

Same kosy w dystansie;)

Brojler znów nadaje. Po dwumiesięcznym bezczynnym staniu w serwisie w oczekiwaniu na wyprodukowanie piątych drzwi (sic!) brojler znów pełnosprawny i gotowy do jazdy. Poza niefortunnym zdarzeniem, wymienioną klapą i paroma plastikowymi elementami nic się wielkiego nie działo.

Znalazłem tam Opla Vivaro. Całego? Na szczęscie nie. No kiedyś się musi zdarzyć ten pierwszy raz. Dojeżdzając do formującego się korka i po zatrzymaniu się jakieś 2 metry za Passatem zostałem najechany przez dostawczego Opla Vivaro, który trafił mnie na tyle mocno, że mimo tego, że stałem na hamulcu roboczym to przesunął mnie tak, że przodem trafiłem w auto przede mną. Straty Brojler z tyłu: zgięta i złamana klapa piątych drzwi, przesuniety zamek wraz z całm ...

55555 na liczniku i nic się nie dzieje, nuda nie ma o czym pisać:) nawet zdjęcia mi się nie chciało robić...

Kolejne kilometry trzaskają. Nic specjalnego się nie dzieje... Chyba dobrze:)

Mały niedzielny wyjazd do Drezna do Gläserne Manufaktur VW (Automobilmanufaktur Dresden GmbH) czyli szklana fabyka VW:) gdzie kompletowane są między innymi Phateony. Budynek z rozmachem. Expozycja taka sobie -wiele salonów ma lepszą:) Dużo ciekawsza część gdzie montowane są auta. Niestety nie mogłem podczas zwiedzania hali gdzie składane są auta robić zdjęć. Strona Gläserne Manufaktur VW: http://www.glaesernemanufaktur.de/ Video z CNN, które mnie zachęciło do ...

Brojler zrobił 33333 kilometrów w 11 miesięcy. Jak dotąd kompletnie żadnych problemów. W międzyczasie przy trzydziestu tysiącach przeszedł przegląd i z wymianą oleju LL (bez żadnych dolewek, choć tuż przed przeglądem poziom minimalnie opadł, jednak nie na tyle żeby wymagał dolewki). Jedyne co to tylko letnie opony 225/40 R18 92Y xl Continental SportContact2 strasznie szybko się zużywają, po zmianie na zimowe okazało się, że mają 5 i 4 mm - trochę mocno starte jak na ...

Od ostatniego wpisu stuknęło 11111 kilometrów. W dalszym ciągu nic się nie dzieje. Nuda, ale to raczej dobrze:) Najważniejsze, że nie bierze oleju. Niedługo pierwszy przegląd, zobaczymy.