Tutaj jesteś:
Samochód
Plymouth Voyager Kanadyjczyk
- Kupione używane w 1996
- Auto obejrzano 681 razy
- Online od 9 lat, 4 miesięcy i 6 dni
- Auto polubiono 31 razy
Nazwa auta:
Kanadyjczyk
Marka:
Plymouth
Model:
Voyager
Generacja:
IV
Nadwozie:
Van
Silnik:
3.3 i V6
Moc silnika:
150 KM
Przebieg:
182 598 km
Rocznik:
1996
Najbardziej wszechstronny samochód jaki można sobie wymarzyć. Mega pakowny, a przy tym zachowuje cechy wygodnej limuzyny. Z gracją przemyka po asfaltowych nierównościach w środku mieszcząc 7 osobową ekipę wraz z wakacyjnymi bagażami. Zwiedził ze mną Europę wzdłuż i wszerz, nigdy mnie nie zawodząc. Mimo że już pełnoletni, to nadal służy najlepiej jak potrafi.
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Jeździ:
Peugeot 308 sw
Wcześniej jeździł:
Fiat 126p "Maluch", Ford Sierra, Volkswagen Passat, Toyota Corolla Korolka, Plymouth Voyager Kanadyjczyk
Komentarze (10)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
14
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Jej to nawet na wyspie bezludnej bym nie ruszył.
W takim aucie grzeszy się cały czas.
Gratuluję zakupu.
POZDRAWIAM
P.S. Szkoda że nie ma więcej fotek i jakiegoś szerszego opisu