Tutaj jesteś:
Samochód
Citroen C1 Cytrusek
- Kupione nowe w 2010
- Auto obejrzano 1897 razy
- Online od 13 lat, 6 miesięcy i 15 dni
- Auto polubiono 527 razy
Nazwa auta:
Cytrusek
Marka:
Citroen
Model:
C1
Nadwozie:
Hatchback 5d Facelifting
Silnik:
1.0 i
Moc silnika:
68 KM
Rocznik:
2010
Dnia 23.12.2010 odebraliśmy z salonu całkiem nowego Citroena C1. 5-drzwiowy, srebrny, z seryjnym radiem, centralnym zamkiem i klapką schowka przedniego. Autko jest małe ale prowadzi się świetnie. Pachnie bo jest zupełnie nowe, miało w salonie przebieg 5 km. Gwarancja fabryczna rozszerzona jest do 4 lat lub 80000 km więc eksploatacja będzie na pewno bezstresowa. Jest to auto mamy i siostry ale już teraz wiem że na pewno z przyjemnością do niego wsiądę za każdym razem kiedy pojadę w odwiedziny do domu. Po raz pierwszy przekonałem się że nowe to nowe. I nie ma ale.
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
14
komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Zupełnie jak Panda teścia:
https://www.autowcentrum.pl/samochod/fiat-panda-pandemia,1999794247/
Mi też to autko się podobało gdy przejechałem się egzemplarzem koleżanki (białą). Ale ciiiiichooo!!! Nikomu nie mów tego, bo mnie tu zlinczują za pochwalenie tego czegoś, po tym jak naczytali się tego co ja nawypisywałem tutaj o takich wynalazkach.
Znowu coś jak z tym hiszpańskim morzem "Mayo"? Zawieszę się w końcu przez tą mnogość skojarzeń, cytatów, parafraz; porównań, ironii i sarkazmu, gierek słownych i przestawiania liter. Musimy się uspokoić trochę, bo ten konkurs na spostrzegawczość zaczyna robić się uciążliwy
"Do humvee5: A może to z hiszpańskiego może, ale nie morze, bo falować nie może. Być może..."
Chyba, że tam jest literówka i zamiast "Mayo" powinno być "Moya" lub "Moja"
Żabi ryj?
Krzywy ryj?
Oślizgły ryj?