Kupiony w czerwcu 2011, do tej pory nie zawiódł mnie ani razu, wbrew powszechnej opinii potrafi spalić 5/100 na trasie bez żagli i pchającej rodziny.
Zajechał do Norwegii, zarobił na siebie i wrócił bez cienia marudzenia :)
Jedyne na co mogę narzekać to średni stan blacharki i malowany prawy przedni błotnik.

Gdy pierwszy raz nim zajechałem do mechanika, powiedzieli mi, że już dawno powinniśmy się nim golić, a samochód i tak wszystkim pokazał i przejechał ze mną 25000km.
Przebieg 200 000 jest raczej dobrym dowcipem, ale mimo wieku zachował porządną siłę.
Mimo wielu zawodów (gdy go kupiłem był w tragicznym stanie) żaden samochód nie będzie mi tak bliski jak ta Vectra, w końcu pierwszy.