Niemalże przed momentem zastanawiałem się nad zakupem "Eliasza", a dokładnie dziś mija rok od chwili, w której stałem się jego właścicielem. W tym czasie przebyliśmy wspólnie 4226 kilometrów. Mało, ale zważywszy na wszechobecne ograniczenia pandemiczne i sprawiedliwy podział wyjazdów pomiędzy dwa auta, osiągnięty rezultat uznaję za nadspodziewanie dobry! Na pokonanie powyższego dystansu Dacia potrzebowała średnio 8,8 litrów benzyny na każde 100 km, co przy ...

Po koronawirusowym lockdownie latem nastąpił powolny powrót do codziennego życia, przekładający się na wskazania licznika przebiegu Dustera. Wskutek kilku wyjazdów do okolicznych miejscowości oraz przejażdżki do Łodzi trzeci kwartał bieżącego roku stał się okresem największego dotąd przyrostu przebytych kilometrów. Poza wzrostem intensywności użytkowania Dacii minione 3,5 miesiąca upłynęło także pod znakiem dalszego zapoznawania się z konstrukcją rumuńskiego ...

Wraz ze stopniowym łagodzeniem koronawirusowych obostrzeń nastąpił powolny wzrost intensywności użytkowania Dacii. Proporcjonalnie do luzowania zakazów przemieszczania się sukcesywnie zaczął rosnąć przebieg Dustera. Wpierw nieśmiało jeździł do pobliskich lasów, potem rozpoczął zwiedzanie okolicznych zabytków i atrakcji turystycznych, aby w końcu po raz pierwszy opuścić granicę województwa. Najdłuższą dotąd wycieczką "Eliasza" był wyjazd do Łodzi stanowiący ...

Jako historycy zrobiliśmy kolejną wycieczkę w górach po zamkach. Zwiedziliśmy w weekend 24 zamki Przejechaliśmy ponad 1200 km. Wjeżdżaliśmy na szaliki gdzie koła się ślizgały. Jechałem z włączaną często klimą, mimo to spalanie 4,77 l/100 km.

Po załatwieniu formalności urzędowo-ubezpieczniowych przyszedł czas jazd próbnych. W zdecydowanej większości przebiegały one w warunkach miejskich i związane były z wykonywaniem codziennych obowiązków. Niemniej przydarzyła się też jedna dłuższa przejażdżka na skraj województwa, pozwalająca sprawdzić pojazd przy wyższych prędkościach na drodze ekspresowej. W ciągu pierwszego miesiąca przebyłem Dacią 411 kilometrów, umożliwiających z grubsza ocenić ...

Wczoraj nastąpiła chwila, o której marzyłem od kilku lat. Po wielu miesiącach bezskutecznych poszukiwań kupiłem auto spełniające moje wygórowane oczekiwania. Zanim jednak tak się stało dokładnie zweryfikowałem listę uwag wysłaną SMS-em do sprzedawcy. Ku mej radości wszystkie sześć pozycji spisu należycie poprawiono. Między innymi z nielakierowanej części przedniego zderzaka usunięto ślady białej farby, właściwie spasowano go z błotnikiem oraz przymocowano ...

Po trwającej niespełna tydzień naprawie przyszedł dzień kontroli Dacii. Nieco zaniepokojony ekspresowym tempem robót udałem się pod Ostrów Wlkp., by zlustrować, czy wskutek pośpiechu nie ucierpiała jakość dokonanych prac. Dość skrupulatnie przeprowadzona weryfikacja wykazała prawidłowość poczynionych działań. Wprawdzie wychwyciłem kilka drobnych uchybień, ale dotyczyły one głównie kwestii wizualno-estetycznych, nijak nie rzutujących na komfort oraz ...

Była środa 22 stycznia 2020 r. Około godziny 16:00 zadzwonił do mnie kuzyn, że nasz wspólny znajomy kupił w Niemczech mocno doinwestowaną benzynową Dacię Duster I z symbolicznym przebiegiem 65 tys. kilometrów. Zaciekawiony tą nowiną bezzwłocznie zatelefonowałem do importera, w celu uzyskania bliższych informacji. Podczas rozmowy dowiedziałem się, iż auto zostało delikatnie uderzone w przód, przyjedzie do Polski za mniej więcej tydzień, cenowo zmieści się w ...

Stało się!! Dacia oficjalnie została taksówką w barwach korporacji MyTaxi. Jak narazie pierwsze tygodnie mijają w miarę spokojnie. Samochód sprawdza się bardzo dobrze. cenią go sobie przede wszystkim studenci wracający z imprez. Eksploatacja narazie oprócz paliwa oraz odświeżaczy powietrza nie jest zbytni kosztowna. Zobaczymy po pierwszym przeglądzie na który umówiony jestem już pod koniec tego miesiąca. Poniżej kilka zdjęć z oklejeniem i kogutem na dachu :)

Witam ponownie trochę mnie tu nie było, wiecie wiele innych zadań życiowych, ale teraz postaram się być na bieżąco. Chciałem się podzielić z wami moimi informacjami dotyczącymi mojej Lodzi po przejechaniu już 50000 km, a wiec tak nie stało się nic ciekawego. Autko jeździ nie psuje się nic nie trzeszczy jest po prostu dobrze. Jak przypominam sobie wszystkie to opinie zanim kupiłem ten samochód, ze 25000 km będę musiał pół auta wymienić, Karoseria zacznie rdzewieć, ...