Cześć!

Są takie chwile w życiu człowieka,
że zdaję mu się to co, podpowiada serce
Prawdopodobnie niż już nie czeka
iż nic nie pomoże mu w życiu rozterce
wtedy spotyka się na spocie Wojciecha

Ot tak nasza mała uciecha.

W skrócie: Wojtek zapowiedział się na odwiedziny ale myślałem, że kilka miesięcy będziemy się dogadywać, a tu wsiadł na "motór" i jak zapowiedział tak był. Chcieliśmy Valdiego, czyli Mućko1 zwabić ale skąpy sknera wybrał pracę Bydlę niech żałuje, bo było przednio. Tym bardziej, że "sprzęta" Wojtka udało mi się "płożyć" na glebę przy prędkości poniżej 0,1 km/h na płask zawracając. W ostatniej chwili nogę zabrałem przed przygwożdżeniem. Pewnie gdybym nie spanikował to gibnąłbym ciężar pochylony ale jakoś tak myśląc, że z nieswoim to trzeba uważać więc zrobiłem się przez chwilę zbyt subtelnie i zmysłowo delikatny Nic się nie stało ale zadra na psychice pozostała. No i kilka fotek dla bajery dla Was

Nasze rozmowy, nasze wspomnienia
Nie są dla Was, bez obrażenia

Chcecie benzyny bez zahamowań?
Nie unikajcie spotowych spotkań
Znienacka najlepiej, bo spontan rządzi
Kto nie jest sam, nigdy nie zbłądzi.

No i kończę tym pozytywnym akcentem
Moim mizernym z doopy talentem

Dla przypomnienia: wer1207:

https://www.autowcentrum.pl/kierowca/wer1207/

Sorry za jakość fotek ale tak się zagadaliśmy, że noc nas zastała i zdjęć "za widoku" nie zrobiliśmy. Tak bywa gdy towarzystwo "pierwszego sortu"