Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 3766 razy
Data wydarzenia: 13.09.2013
Cudowne klejenie opon - finał
Kategoria: inne
Jak pisałem w czerwcu, miałem sytuację z uszkodzoną oponą w Verso, która została cudownie załatana przez podhalańskiego magika-wulkanizatora. Wówczas pytaliście się, czy taka łata, na taaaką dziurę (palec dało się włożyć) długo wytrzyma...
Wytrzymała zaledwie parę tygodni. Oto wygląd opony przed jej ostateczną utylizacją.
Wnioski - magik może pomóc dojechać do domu, ale jeśli to nie jest zwykła dziura po gwoździu, tylko spore uszkodzenie, to lepiej do dotarciu do domu od razu wejść do sklepu z oponami w AutoCentrum.pl i zamówić nową
Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
A co do wymiany koła za granicą to można zadzwonić do polskiego ubezpieczyciela i On załatwi wszystko za Ciebie i po sprawie.
pomoc drogowa w nocy w bogatym kraju to dla Polaka opcja zapewne mooooocno kosztowna
"Ale mój utarty przykład - jesteśmy we Francji, nie znamy języka, autostrada, 3 w nocy i przebijamy koło.
I co ?"
Jezeli znasz niemiecki, to nie ma problemu. Zatrzymujesz pierwszy lepszy samochod. Na 99% bedzie to Niemiec, bo tylko oni o 3 w nocy zapieprzaja po autostradach calej Europy, podczas gdy nornalni ludzie przewracaja sie na drugi boczek, tudziez przysuwaja mocniej do zony. Nie jestem pewny, ale chyba ma to jakis zwiazek z uroda Niemek. Jezeli jakims cudem zatrzyma sie Francuz, to mowisz tak : "bążur, że in krewezon e że bezuę dan depanaż". Francuz wzywa pomoc drogowa i po problemie.
Mam nadzieję ze pomoglem :D
PS. Jezeli ktos potrzebuje opon, to moge odsprzedac cztery, nowki sztuki, niesmigane. Tanio.
Idiotyczny wymysł producentów aut to brak koła zapasowego i jakaś magiczna pianka.
Nie wiem czy to prawda ale podobno trudno ja usunąć z opony a nawet słyszałem że po takim zaklejeniu opona nadaje sie do wyrzucenia (znaczy dwie bo kupić trzeba parę równo zużytą.
Wiadomo dlaczego nie ma pełnowymiarowych kół zapasowych - oszczędność, ekologia, że używamy ich może 3 razy w życiu i takie tam inne...
Ale mój utarty przykład - jesteśmy we Francji, nie znamy języka, autostrada, 3 w nocy i przebijamy koło.
I co ? Możemy sobie nadmuchać do D tą pianką, gdzie szukać pomocy o tej porze ?
A mając pełnowymiarowe koło zapasowe jedziemy.
Poza tym z ta pomocą - ceny w Europie Zachodniej powalają i za zaklejenie opony możemy zapłacić tyle co w Polsce za nową (o tej 3 w nocy za usługę z przyjazdem).
Miał ktoś doświadczenia z ta pianka ?
Byłaby to ostatnia rzecz, która by mi przyszła do głowy
EEEE drogie macie opony.