Moja Primera co by nie mówić w ostatnim i nie tylko okresie mnie nie zawiodła.Zważywszy że mam do dyspozycji jeszcze VW tej poświęcałem jakby mniej czasu.Z drugiej jakby strony fakt ten pozwolił na inne spojrzenie,jakby trochę z boku bo dotychczas tylko paliwo,jakiś szybki przegląd i batem.I w jej przypadku lata robią swoje a że mam zamontowane listwy progowe,te skutecznie zasłaniają to co tam się dzieje w rzeczywistości. Dodawszy do tego tu jakąś przycierkę a tam rysę,postanowiłem poświęcić trochę więcej jej czasu i stało się.Po ich zdjęciu ukazał się straszny widok. Długo by pisać co i jak ale dodam tylko że wszystko przebiegło sprawnie i wiem że przynajmniej na jakiś czas będę miał z tym spokój.Progi zrobione a rysy poznikały. Co z tego że auto leciwe?Ja też jestem stary ale po coś człowiek się goli,czesze i ubiera aby jakoś wyglądać.Dziś z satysfakcją na nią patrzę i wiem że w razie potrzeby nadal mnie nie zawiedzie a i wstydu na ulicy nie ma.