Autko "warte grzechu".
Gratuluję zakupu.
POZDRAWIAM
P.S. Szkoda że nie ma więcej fotek i jakiegoś szerszego opisu

fajne autko szerokości

Do humvee5: Masz sporo racji.

Do Sroqraf: Jaki "samochód" właściciel wyraźnie pisze że to tylko "samochodzik"

Do Sroqraf: szczerze? Człowiek zawsze będzie wspominał z sentymentem, bo jednocześnie były to nasze młodsze lata i może pierwsze w życiu samochody . Mało tego, auta z tamtej epoki były naprawdę niezłe . Obecne idą w stronę systemów wspomagania kierowcy (z założenia będącego idiotą albo mającego hopla na punkcie aplikacji ), tabletyzacji (to może być fajne) i sztywności kosztem masy, a silniki kurczą się i dostają sprężarki .
Kto miał klasyka jak to Megane w młodości, ten wspomina z rozrzewnieniem.
U Ciebie jest jeszcze ta fajna ekstrawagancja z hydropneumatyką w Citroenie. Czyli z tą rzeczą, której chciałbym spróbować, ale boję się tak dużych samochodów (bo mam mały garaż)
Mało tego, stylistycznie te auta miały w sobie coś - i z zewnątrz, i od środka. Oprócz oczywiście tych fatalnych pikseli wyświetlaczy komputera pokładowego, zegarków jak z lat 80. i braku języka polskiego w menu

Do humvee5: wierz lub nie, często wspominam

Do Sroqraf: miałeś takiego, pamiętam

Bardzo fajny samochód. Zaskakująco pojemne, całkiem komfortowe - pozwoliło przejechać w niezłych warunkach pół Europy Trzeba tylko uważać na tylną belkę - jeśli drążki zaczynają gnić, trzeba szybko działać. 800 zł i spokój na lata. Zrobiłem nią 100 tys. km i szczerze ją pokochałem