Całkiem sympatyczny design nadwozia i dobrej jakości wnętrze, choć mało finezyjne

Do Volfodzio: Jeździłem kiedyś V bodajże 3.0 w Lagunie kilka dni ale to była słynna II generacja. Nawet fajnie to grało i "ciągło" ale nie zaryzykowałbym. Je niestety w przypadku Megane III poznałem ciemne strony zarówno auta jak i ich ASO. Gdybym wydał na to swoje pieniądze to pewnie słowo "Renault" byłoby dla mnie niczym przekleństwo, a tak to trochę ponarzekam, trochę się ponabijam i przynajmniej jest na co i z czego
Fakt, że objechałem nią spory kawałek Europy ale to niepewność czy nic się ni zepsuje była irytująca. Różne cuda się działy.

https://www.autowcentrum.pl/blog/post/pozegnanie,32810/

W każdym razie szerokości i talisman na szczęście



Mój amulet z czasem przybrał taki kształt

Do MarcinGP: Cały czas powtarzam to jak mantrę każdemu, kto podejmuje temat. Nie kupuj aut na F i Francuzów, złe, niedobre i fuj. A później nie mam o czym gadać jak zaczyna się narzekanie co ostatnio padło i ile krzyknęli w serwisie. Żałuję tylko, że było tak mało czasu i nie udało się upolować jakieś Vki, to by było to.

Ty to lubisz ryzykować, to, że jedna się nie psuła nie znaczy jeszcze, że druga nie będzie No i daj tej biednej dziewczynie trochę warzyw pojeść, bo blada niczym papier, jakby zaraz miała w jakąś anemię wpaść. Albo chociaż wypędź ją na słońce trochę