Czemu tak krótko się nim cieszyłeś?

POZDRAWIAM

Wygrzebałem gdzieś z czeluści komórki fotkę zegarów z wynikiem próby polepszenia spalania. To był mój ostatni dalszy wypad Sokołem. Ten pomiar to 42mpg, czyli 6.7 l/100km, na odcinku 140km (90mil), 90% trasy ekspresówka i autostrada, prędkość max do 125-130 km/h (80mph). W drodze powrotnej, bo jadąc ten odcinek wcześniej w drugą stronę komputer pokazał 39mpg, czyli jakieś 7.2 l/100km. Tym razem dynamiczniej przyspieszałem i dłużej pozwalałem autu korzystać z siły rozpędu. Pomocne były te zielone kropeczki wyświetlające się obok prędkościomierza - starałem się by maksymalna wartość świeciła się jak najdłużej, ale ciągle by nie zwalnieć poniżej założonej prędkości. Całkiem spoko. Wyliczenie komputerowe jednak, bo portfelowo najlepszy wynik jaki miałem Sokołem to 7.2 na odcinku 605km (405 mil) pomiędzy Calais a okolicami Hannoveru, korzystając z pustych dosyć wtedy autostrad w Belgii i Holandii i braków limitów w Niemczech

Do paolomario: Właśnie tak to działa, że elementy przedniego zderzaka i pasa łamią się i odkształcają, aby nic nie zrobić pieszym. Tył to dla odmiany pięść Seagala . Koniec końców, z połamanymi zaczepami zmagałem się sam kiedyś i rozumiem, co to znaczy. Unijne regulacje to nie wina producentów, a paru pieszych może dzięki temu nie skończyło na wózkach.

Niestety, trzeba było pożegnać się z Sokołem Millenium, a szkoda Ferie za pasem i trzeba coś, co w śniegu sobie (chyba) poradzi. Stąd CRV. Decyzję o wymianie przyspieszyła "maleńka" stłuczka. Przy prędkości "korkowej" przytuliłem się do samochodu z przodu. Jemu nic, a mi zderzak prawie zszedł i połamały się wszystkie plastikowe mocowania jednego reflektora i akwarium. Byłem w szoku, że tak delikatne to tworzywo

Spalanie:
Trasa: 7.2-7.5 litra, autostradowe 140-160+ km/h, z włączoną klimą.
Mieszane 50/50: 7,6 litra - wyliczenie portfelowe, bo komputer pokazuje jakieś 6.9
Samego miasta jeszcze nie miałem okazji sprawdzić.

Do MV-6: Aż tak to nie, ale czasami nad spasowaniem pewnych elementów musiało pracować kilku projektantów, bez wglądu co projektują inni Standardowo niedomagają siłowniki klapy bagażnika, skrzypi pedał sprzęgła, a ja czepiam się ... ośmioletniego już auta

Do paolomario: Aż tak to widać ?

Do MV-6:
Moje poprzednie auta składane były w Japonii. I różnica w jakości tego składania pomiędzy nimi a Hondą jest bardziej niż subtelna. Chyba tylko dlatego, że tak genialnie została zaprojektowana Brytyjczykom nie udało się nadszarpnąć jej niezawodności. A ci ludzie są zdolni do wszystkiego, czyli wybitnie niezdolni

Dlaczego "chamsko składany w UK" coś z tym nie teges ??

Gdyby nie była taka sztywna :-/ ale fajne auto, na pewno wyróżniające się

Jeden z ciekawiej wyglądających kilkuletnich kompaktów.Jest trwała,ma futurystyczny design ale nadwozie skrywa stare,nieskomplikowane rozwiązania techniczne-co zagwarantuje Ci spokojną eksploatację.

No i super, też jestem zadowolony z tej marki, niebanalny wygląd i wysokie obroty, a kiedy wracam z siatami micha sie cieszy. Honda, j love you. Niech sie dobrze trzyma.