Auto odkupione od pierwszego właściciela z przebiegiem ok 117800 km. zdecydowałem sie na nie gdyż znalem jego historie i wiedziałem że biedzie to samochód pewny (należał do żony mojego szefa w Niemczech) i nie zawiodłem się.

Auto trochę inne niz zwykła fiestę. Silnik 1.6 TDCI przeważnie montowany w wersji Sport (gdzie w tym przypadku Sport i TDCI pasują do siebie), a z zewnątrz szara bieda ( doły zderzaków, listwy, klamki, lusterka) i 14-sto calowe łyżwy (tj opony 175/65). Natychmiast po zakupie zabrałem się za polakierowanie wszystkich szarych elementów w kolor nadwozia i dołożenie chociażby o cal większych kół. Efekt jak widać jest raczej zadowalający, auto ma zderzaki dwuczęściowe, lakierowane, które kształtem są bardziej dynamicznie sytlizowane od oryginalnych jednoczęściowych (nie mówie o topowych wersjach).
Prawdopodobnie zostanie dla żony i wtedy przyjdzie czas na montaż całego pakietu z ST150 oraz 17 calowych grafitowych felg...