mały ale wariat;)
Seicento 900 s z 99 roku, fabryczna wersja bez niczego i z niczym, kierownica, pedały i lewarek zmiany biegów, coś tam pod maską pyka;P taa i wentylacja;)
Służy mi już od zdania prawka;) w rodzinie od 2004 roku
Na nim uczyłem się zmiany biegów, jazdy w mieście i na autostradzie w "zawrotnych" prędkościach.
Swojego czasu regularnie eksploatowany na autostradach... polskich, ale mimo kilku przygód daje rade i wciąż nim śmigam.
wprowadziłem w nim małe, nieznaczne modyfikacje co uprzyjemniło jazdę:

Tylne lampy black lexus, zmieniona kolorystyka wewnątrz w desce rozdzielczej, owiewki w drzwiach, centralny zamek z pilota, napinacze pasów tylnich, logo z napisem "fiat".
Był czas kiedy miałem zamontowany filtr stożkowy i "chip tuning",
ale w gruncie rzeczy nic to nie dawało, jeśli juz to sie wydawało;P

jeżdżę na oponach dębica
na lato 2x passio 2 155/65 r13, 2x fulda ecocontrol 155/65 r13
na zimę frigo 145/70 r13

Obecnie seicento służy już jako auto do pracy;) głównie za sprawą niskiego spalania, o wiele niższego niż w moim hyundai'u