Witam,
Niektórzy poczują się pewnie oszukani, za co z góry przepraszam - nie chciałem!

Tak, to nie Fiat 500. Mimo, że mają ten sam wspólny pierwiastek.

Przed Państwem Vespa - Vespa ET2.
Moje małe toczydełko, które właśnie doczekało się liftingu.
Z racji, że obecnie nie mam żadnego samochodu, wylądowałem tu właśnie z nią.

Moja przygoda z Włoszką rozpoczęła się w 2013... Wróć! W 2007 roku.
Wtedy to, jeszcze jako "dzieciok" zobaczyłem w magazynie KMh (uwaga, lokowanie produktu) prezentacje 500tki.
Wpadłem! Kremowy maluch ze słonecznej Italii szturmem podbił moje serce.
Lata mijały, a ja wciąż marzyłem o Pięćsetce.
Nastał rok 2013, ja żegnałem się z moim pierwszym samochodem (Fiat Punto) i już rozmyślałem nad jego następcą.
Przez przypadek natrafiłem na ogłoszenie, w którym to swoje wdzięki prezentowała moja luba. Cóż to było za odkrycie!
Moim oczom ukazał się skuter w identycznym kolorze jak 500!
I te kształty zdawały się takie podobne...
Toż to 500 na dwóch kołach! Zamawiamy!

Rzeczywistość okazała się mniej różowa, moja wybranka miała kilka wgnieceń, rudą i zadrapania, ale mimo to - kochałem ją i dbałem jak o żaden inny pojazd wcześniej.
No i stało się - z początkiem roku moja Vespa doczekała się liftingu. "Bazą" dla projektu był oczywiście "wymarzony" Fiat 500. Kolor, chromy, a nawet obicie kanapy.
Tylko właśnie... W ciągu tych 2 lat okazało się, że już posiadam jeden, wymarzony środek transportu - moją ETkę :)

P.S. Z czasem postaram się dodawać więcej zdjęć i wpisów. Mam nadzieję, że samochodziarze mi wybaczą dodanie skutera do bazy!