Po długich poszukiwaniach (całe 7 dni) oraz obejrzeniu i przetestowaniu całej konkurencji, poczynając od Opla Corsy przez Fieste, Ibizę, Polo, Fabie, Punto, Ceed`a nieco zniesmaczony trafiłem do salonu Alfy, acz niechętnie i w ostatniej kolejności. Niestety nie miałem dobrych wspomnień po ostatniej Alfie... tzn. uwielbiałem nią jeździć, tylko nie zawsze była zdolna;)
Udałem się więc do salonu Alfy autobusem (w 156 akurat padł wtrysk) i ujrzałem MiTo, designem ,a zaryzykuję nawet wykonaniem biła konkurencję na głowę, nie wspominając o wyposażeniu które mocno odbiegało od reszty: Q2, ABS z EBD, VDC, ASR, HBA i Hill Holder, MSR, CBC, DST oraz oczywiście DNA, 7 poduszek oraz dwustrefowy klimatronic. Do tego dość spory wybór silników, zdecydowałem się dopłacić w zakupić doładowaną jednostkę 1.4 Multi Air o mocy 135km, na 170km niestety brakło możliwości.
Poza odstawaniem od konkurencji wyposażeniem Mito odstawało jeszcze ceną:/ w mojej konfiguracji samochód kosztował 75 000 pln.
Jest to wersja DISTINCTIVE + pakiet komfort (czujniki parkowania, regulacja lędźwiowa fotela, tempomat) oraz felgi 17".

Dziennik kosztów został uzupełniony w 100%, niestety nie prowadziłem go od początku ,a jedynie uzupełniłem na koniec, za spalanie przyjąłem 9l/100km, tyle wskazuje komputer nieresetowany od wyjazdu z salonu, testowałem jego dokładność wielokrotnie i wartość błędu jest pomijalna. Ceny paliwa dopasowałem do realnych w danym okresie.
Co do realnego spalania to najwięcej udało mi się uzyskać 10,5 a najmniej koło 7, samochód był użytkowany w większości po Warszawie w korkach i z włączonym na stałe klimatroniku. W trasie przejechał około 10 tyś. km - w trasie można spalić dużo mniej, niestety jadąc 150-160 pali prawie 9 litrów.