Do Tejlor: Niby racja ale ja i tak na południe jeżdżę Katowicką, a później A4 w stronę Krakowa więc zapobiegawczo odbijam wcześniej na południe. Niby drogi węższe ale za to bardziej urokliwe i widoczki lepsze. W końcu to urlop

Do MarcinGP: Przez Kościelisko gorsza droga i duże koło. Druga sprawa - zależy gdzie ma się pokój. Nocowałem w Bustryku, więc korki przed Poroninem mnie nie obchodziły. A później wystarczy skręcić w lewo na Kościuszki i dalej przez miasto.

Zgadzam się co do kwestii "mamuta" w Harrachovie. Nieco zaniedbany, ale możliwość obejrzenia go z każdej strony sprawia, że warto się z nim zapoznać.

Do Tejlor: Do Zakopanego najlepiej wjeżdżać od strony Kościeliska jadąc przez Czarny Dunajec i Chochołów. Tam jest przeważnie pusto.

Byliście w okolicach Czorsztyna, Krościenka, Niedzicy?. Bardzo fajna wyprawa ale ja ze względu właśnie an te tłumy zostawiłem sobie urlop w górach na 2 połowę września tak jak w zeszłym roku.

Pamiętam jeszcze jak Maciek Zientarski śmiał się z tych skrótów z cyferblatu fiata "Zśa,Pśr,Cipa"

Do Tejlor: No tam może się czasami ciągnąć aż po Nowy Targ, czy nawet Rabkę. Uroki wakacji. My bliżej Krakowa zawsze nasłuchujemy wieści w radiu, czy na mapach google i wybieramy alternatywę (tak jak ostatnio przez ten Tymbark w ferie; i na czas byliśmy i jeszcze na nartach zdążyliśmy pochasać ). Najczęściej jednak do Zakopanego jeździmy wiosną, i wtedy zakopianką super się jedzie

Do paolomario: Na Zakopiance nie było źle. Tylko sam wjazd do Zakopanego stał. A wieczorem wyjazd.

Do jaworznianin: Jeżeli ktoś jedzie od strony Rzeszowa, to warto wcześniej zjechać z A4 na Tymbark/Limanową - bez krorków, dróżka spoko, w ładnych okolicznościach przyrody. My co prawda ostatnio, to tamtędy do Białki jechaliśmy, ale i z tamtąd przez Murzasichle dobry dojazd do Zakopanego. Zakopiankę w ferie/wakacje bym sobie darował. A samo Zakopane i góry to najlepiej w Maju czy Wrześniu - bez tłumów

Wszystkie znane miejsca są oblegane. Na Śnieżce też jest pełno turystów. Wystarczy nieco zboczyć i już luźniej, a widoki wciąż fajne.

Korki na Zakopiance na rysach i do tego na szlakach nie dziekuje

Ale jeszcze niedawno, bodajże w tamtym roku, można było latem wjechać na Wielką Krokiew na sam czubek. Może rozpoczęli remont, bo WK miała przejść modernizację. Fajnie popatrzeć w dół z perspektywy skoczka, ale jeszcze fajniej poczuć klimat zimowych zawodów Pucharu Świata. :D

W Zakopanym mieście równym pobił juhas bacę gównym czy jakoś tak

W Polsce wszystkie miejscowości wypoczynkowe to targowiska Z tym czasem do toalety to dobry pomysł - wiesz czy zdążysz czy nie

Dzięki za fotki przywracają mi wspomnienia z mojego pobytu . Pozdrawiam