Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Tradycji zadość :((
Blog: Tradycji zadość :((
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Barteo
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: Cieszę się, BabciuElu, że mogłem podnieść Cię na duchu i wesprzeć choć odrobinę w tym nieprzyjemnym incydencie. Tak jak mówisz, auto rzecz nabyta i tak należy do tego podchodzić
Oby, zgodnie z Twoją tradycją, po pierwszym razie nie było już żadnych kolejnych i żaden wściekły Citroen, VW czy jakikolwiek inny metalowy "potwór" nie polował na zgrabny tyłeczek (i nie tylko
Twojej Auriski
Co do ubezpieczycieli to temat rzeka niestety. Kochają nas jak trzeba składkę zapłacić. Potem ich uczucie do nas szybko wygasa (do następnej składki
) Jeszcze jakiś czas się pomęczysz jeżdżąc ze świadomością, że masz rysę na kuperku ale już niedługo tylny zderzak będzie lśnił nowością. Mam tylko nadzieję, że na rysie się skończyło i żadne ukryte niespodzianki nie wyjdą jak pisałaś (nie sądzę skoro Cytrynka Cię tylko "puknęła" ruszając). Pozdrawiam serdecznie i daj znać jak ON2 będzie już po kuracji odświeżającej
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
Szkoda, bo już szykowałem obiecanego jaśka na zderzak
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do mucko1: no niestety - jak pisałam na GT - nie dam rady....
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do Barteo: ależ mi miło! Bardzo dziękuję za tę pociechę
. Wiem, że auto - rzecz nabyta - nawet nowe. Już mam wprawę z nówkami, w które wjeżdża jakaś gapa. To raczej ja pocieszałam sprawczynię stłuczki, bo bardzo ten incydent przeżywała. Bardziej wkurza mnie opieszałość ubezpieczyciela sprawczyni. Już 8 dni liczą, liczą i liczą straty - a jeszcze wycena ASO i porozumienie między nimi. Jeszcze długo będę jeździć ze stłuczonym zadkiem... Pozdrawiam pięknie
Barteo
Dodano:
9 lat temu
Strasznie mi przykro
Uszkodzenie auta, a w szczególności ślicznego, świeżutkiego, pachnącego nowością bardzo boli... Zawsze staram się pamiętać, że auto to tylko rzecz-zawsze można wymienić na inne. Najważniejsze jest jednak zdrowie i naprawdę nie warto kochana BabciuElu go tracić z takiego powodu. Łatwo się mówi, wiem, ale przynajmniej postaraj się nie denerwować za bardzo. Dla nas najważniejsze jest to, że jesteś z nami cała i zdrowa i zdrówka przede wszystkim życzę Ci z całego serca. A ON2 niedługo wróci znów piękny, dziewiczy i lśniący. I oby wszelkie nieszczęścia omijały Was szerokim łukiem-tego Ci życzę!
Pozdrawiam serdecznie!
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
Ciesz się, ciesz Elu, bo to już za 10 dni
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do giernal: dziękuję. Mam wprawę... mam nadzieję, że naprawią równie dobrze jak poprzednio. Czekam na kosztorys strat ubezpieczyciela - a potem niech już ASO walczy.
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do mucko1: już się cieszę
giernal
Dodano:
9 lat temu
Współczuję, bo to bardzo boli.
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
Masz szansę już na najbliższym spocie
a raczej my.
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do mucko1: koniecznie
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do Qchar:
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do Qchar:
Jak przyjedziesz, musimy Eli zamontować jakie jaśki, czy poduchy na zderzak
Qchar
Dodano:
9 lat temu
Pierwszy i żeby ostatni
Pozdrawiam
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
Hej, a ja nie mam
ale może się nic więcej nie zgubi?
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do lila40: świetnie! Mimo wszystko - po takich doświadczeniach - mam jednak kopie
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: To całe szczęście. Oby tylko serwis się sprawił jak należy.
lila40
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: Pchełka wróciła z kosmosu, widocznie uznała że tu na ziemskim padole jest lepiej
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do MarcinGP: ano tak jakoś mam. Co ciekaw, zawsze wjeżdża mi w zadek niebieski. Tu raczej nie ma co zepsuć. Nową osłonę (plastik) trzeba polakierowac. Nie sądzę, żeby pod nią był straszna sieczka bo tym razem był to C1 i dopiero ruszał...
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do lila40: na wszelki wypadek galerie też ściągnęłam na chmurę
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do misiaczek1281: ostatnim razem taką rysę ASO wyceniło na prawie 5 tys.
misiaczek1281
Dodano:
9 lat temu
To tylko rysa na lakierze
Nic się nie stało
FranzMaurer
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
Wzajemnie i trzymam kciuki
.
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
O CHOLERA! Znowu? I to kolejny raz w kufer! Ależ ty masz pecha Elu! Współczuję kłopotu. Oby tylko dobrze zrobili...
lila40
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: nie wiadomo czy oddadzą...
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do lila40: no tak - ale może jeszcze oddadzą??
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do FranzMaurer: mam nadzieję, że - zgodnie z tradycją - na tym się skończy i "ochrzczony" będzie już jeździł bez tego typu zdarzeń. Pozdrawiam
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: ano trochę boli
ale to nie do uniknięcia na zatłoczonych ulicach
FranzMaurer
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
Można powiedzieć, że "ochrzczony"
- to na szczęście w dalszym użytkowaniu
.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Pierwsza "rysa" boli najbardziej. Grunt, że wszyscy cali i zdrowi.
lila40
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: a wszystkie blogi dotyczące mojej Pchły i nie tylko oraz zdjęcia poszły w kosmos.
lila40
Dodano:
9 lat temu
Kupiłaś używane
autko? Wyświetla mi się tak: przebieg 2 000 km; moc 132 KM;
kupione używane w 2016; silnik 1.6 Valvematic
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do MaArek77: ano właśnie! I jeszcze po wpisie jaworznanianin'a o kradzieży - postanowiłam skopiować moje wszystkie blogi z prawie sześciu lat. Dziwne rzeczy się tu dzieją - a zapisałam spory kawał historii. Wspomnienia aut i sporo komentarzy to interesująca lektura. Teraz "bujam" z nimi w chmurze - bo bardzo dziwne rzeczy się tu dzieją... obawiam się, że ktoś chce nas maksymalnie zniechęcić do aktywności
MaArek77
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: a u mnie wyświetla "używane"
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do speedi: po czym strasznie płakała
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do MaArek77: sprawdzam, sprawdzam - i widzę, że mam nowe...
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do -Marek-: dzięki za podpowiedź - już to sprawdziłam: utrata watrtości auta należy się w sytuacji, gdy wymianie podlega element karoserii, wymagający demontażu nadwozja samochodu (np. błotnik). Taki element jak osłona zderzaka i ewentualnych (mam nadzieje niewielkich) strat pod nim - uchwyty i wzmocnienia zderzaka - utrata wartości nie dotyczy. Bardzo podobne straty były w ON1, zapisane w historii pojazdu nie rzutowały na wycenę i oceniono samochód jako bezwypadkowy. Dziesiejszy rzeczoznawca ubezpieczyciela sprawcy - zapoznawszy się z kosztorysem naprawy poprzedniej Toyoty tym razem takiego rozmiaru strat nie przewiduje. Ja zresztą też. Tym razem to raczej stłuczka parkingowa.
Przy okazji - grupość lakieru z każdwj strony identyczna - nie sprzedali mi podwójnie malowanego auta
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do lila40: już dziś tak! Błyska czerwienią tylko nie bardzo wiem - czy dobrze powiesiłam
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do mucko1: bardzo chętnie bym tam nie stała - bo do roboty jechałam
MaArek77
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: koleżanka poprawi blad w opisie auta. Kupione nowe nie używane
MaArek77
Dodano:
9 lat temu
Do humvee5: No w bazie toyoty bedzie widac, miejmy nadzieje ze kupujacy nie sprawdzi.
-Marek-
Dodano:
9 lat temu
Przykra sprawa.
pamiętaj, że w Twoim przypadku należy się także odszkodowanie za utratę wartości pojazdu.
https://rf.gov.pl/najczestsze-pytania-i-odpowiedzi/Utrata_wartosci_handlowej_pojazdu__20879
Sprawa sprowadza się do napisania podania, także formalności jest minimum.
Także oprócz bezgotówkowego rozliczenia szkody z ASO, powinnaś dostać też parę groszy do ręki.
damian88max
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela: wiem wiem tego nikt nie zmierzy bo to plastikowy element to tak. W lagunach połowy auta nie zmierzysz bo z plastiku XD
lila40
Dodano:
9 lat temu
A czerwona wstążeczka była zawieszona??? Pewnie nie, i dlatego ten pech Ciebie i Twoje autka prześladuje.
speedi
Dodano:
9 lat temu
A się wgryzła
.
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do babciaela:
To znaczy tylko zostało Ci zamontować jaśki na zderzakach
na nas możesz liczyć, zawsze doradzimy
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do humvee5:
A to wszystko wina Eli, po co tam stała?
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do humvee5: wiedziałam, ze na Was można liczyć
; biorę w ciemno airbumpy
babciaela
Dodano:
9 lat temu
Do luckyboy: no z pewnością nie tak wielkie jak w poprzednim. W każdym razie huk był mniejszy