Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia- ...
Blog: Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia- ciąg dalszy...
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
damian88max
Dodano:
10 lat temu
Do giernal: dokładnie tak dla zasady, w koncu masz winnego wiec dlaczego mieli by nie wypłacić?
giernal
Dodano:
10 lat temu
Spróbuj, a może się uda. Ja bym nie popuścił - dla zasady!
Volken
Dodano:
10 lat temu
Do giernal: Wątpię,czy ubezpieczyciel w ogóle wypłaciłby mi jakąś gotówkę przy śmiesznie zarysowanej listwie
Volken
Dodano:
10 lat temu
Do damian88max: pierwszy raz mam do czynienia z likwidacją szkody, więc nawet nie wiem, czy w przypadku lekko porysowanej listwy w ogóle daliby mi jakąś gotówkę
giernal
Dodano:
10 lat temu
I to wszystko dzięki "miłościwie" panującej nam partii!
Nie bądź frajer. Korzystaj z polisy sprawcy. W końcu to przez niego straciłeś mnóstwo czasu i nerwów.
thudy
Dodano:
10 lat temu
No to rzeczywiście "szacun" dla policji - ja niestety nie miałem takiego szczęścia - po włamaniu do samochodu, dostarczeniu nagrania z monitoringu osiedlowego, po miesiącu czasu otrzymałem pocztą list z policji o mniej więcej takiej treści" "sprawę umorzono z powodu braku dowodów i nie znalezienia sprawców" :|
Askaron
Dodano:
10 lat temu
To teraz trochę nie rozumie całej akcji. Wg. mnie jak ty, świadkowie i policja poświęciliście już czas, a samej szkody nie usunąłeś to dlaczego nie zgłosić tego ubezpieczycielowi i miałbyś choćby na głupie ubezpieczenie na przyszły rok. To Ci zajmie mniej czasu niż cała ta akcja do teraz.
damian88max
Dodano:
10 lat temu
Do glotox: otuż to oni mi by na pewno nie popuścili ani grosza
glotox
Dodano:
10 lat temu
Do damian88max: Masz rację, łupią nas na ubezpieczeniach i nie można odpuszczać nawet z przyzwoitości.
damian88max
Dodano:
10 lat temu
ja bym sobie porysowane listywy czy co tam wymienił na nowe z tego ubezpieczenia albo kase sciagnał z wyceny
skoro troche nerwów to kosztowało
mucko1
Dodano:
10 lat temu
Brawo, znaleźli chwilę czasu
no tak, ale to była jednak trudna sprawa, przecież mieli tylko markę auta i nr. rejestracyjny