Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Początek radosny, a koniec żałosny...
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 4 miesiące temu
Do humvee5: [up]
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
🤪
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP: 👍🫡
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP: i właśnie to są te napisy [los2] dla niewtajemniczonych [ciemnosc]
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: Paulo Coelho dobry jest [up] Pewnie newt nie wie ile złotych myśli, głębokich metafor, aforyzmów i ulotnych sentencji chwilowych stworzył ;-) Taki płodny, że pisze, tworzy i publikuje nawet gdy śpi [smiech2]

https://imgflip.com/memegenerator/28421443/Paulo-Coelho

https://imageresizer.com/meme-generator/edit/paulo-coelho

Od cholery jest tych generatorów ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP: Mistrz! [up]
Dodano: 4 miesiące temu
Do humvee5: Jak to nie ma [hmm] [hehe] [diabel]

Dodano: 4 miesiące temu
Do humvee5:
🤮🤪
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Mówisz należy dmuchać 🤔🤣
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP: na szczęście nie ma emotikona z rzygnięciem, serio? [hihi]. Hm, to coś nowego [chytry]
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: [rotfl]

Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Może tak być 😃😉 dlatego trzeba dmuchać na zimne 👻
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Tylko się nie pomyl, bo gorzej by było, jak by serce ❤️ stanęło 🤔🤣
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: To jak chcesz to ci kupię w zaprzyjaźnionej fundacji! :)
Dodano: 4 miesiące temu
Do humvee5: I potłuczone szkło na podłodze [smiech2]
Dodano: 4 miesiące temu
Do humvee5:
A na koniec to chyba sraczka? 🤔🤣
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: a propos tytułu bloga, w "Kuchennych rewolucjach" początek też jest zawsze radosny [rotfl], a na końcu są napisy [los2]
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: Spot pt. "Płonące konary i żarzące korzenie" [złosnik] Strach jechać [smiech2]
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Nie ma takiej jeszcze podpałki
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Konar już zapłonął! [up]
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: No i pytanie: Czego, cóż to było? Może ma odsprzedać ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP:
Niezłą dawkę musiała przyjąć
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Cieszy mnie to, a jakie miejsce na ognisko jest.... 🤔
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: Ja nigdy latryny nie kopałem, bo już nawet w harcerstwie zastępowi i druhowie dobrze wiedzieli, że ja potrafię zdezorganizować każdą pracę i jeśli chociażby będę w pobliżu to nic nie zostanie dobrze ukończone i do końca obozu nikt nie będzie mógł się wysrać inaczej niż w kucki w krzakach [zlosnik] Od wszelkich prac obozowych trzymali mnie z daleka uważając mnie za dywersanta, a ja skrzętnie z ich obaw korzystałem w myśl zasady, że jeśli włożysz nogawki spodni do skarpetek to nikt od Ciebie za wiele nie będzie wymagał. Ewentualnie zepniesz nogawki spinaczami do bielizny. Udawanie debila a la Jaś Fasola ma swoje plusy ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: A tą z płynnym niczym dobrze wprawiony i znający się na rzeczy pucybut wypolerował ze splunięciem dla lepszego glancu ;-)



Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: u Jarka pole namiotowe gotowe… 👍
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
To też, ale z tym co powinno stać na polu namiotowym to bym dyskutował 🤪
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: latryna to podstawa. Ona powinna stać pierwsza na każdym placu! 🫡👍
Dodano: 4 miesiące temu
Do humvee5:
Nie, ale będzie kopanie latryny - zapraszamy do pomocy 🤣
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP:
Jemu tą z gęstym to wyciorem Rabiej już wyczyścił 🤣
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: czy na spocie w San Domingo będzie driftowanie?
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Jak rura POtrzaska, tylko, że ta z gęstym ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP:
One tak jakby robione od tyłu
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Leśniczówki i jagodzianki też lepiej omijać ;-)

Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP:
Oby tylko tam nie natknąć się na grzybiarki, a tym bardziej na kudłatą 🤣
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: "Sadolas", czy "lasosad"? ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP:
Jarkowym lesie/sadzie?
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Oby... Kur wagon przywieźli orzeszku rwany w lesie ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Tarasem to pewnie martwi się już kto inny ale ja go już nie będę woził po lekarzach
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Jak w Medal of honor?
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: Już jej nie ma, Marek z kumplami na prośbę rozebrał :-( Mam gdzieś filmik to Ci wyślę na WhatsApp jeśli znajdę "na szybko".
Dodano: 4 miesiące temu
Marcin, a stodółka szumnie zwana garażem jeszcze stoi? Bo z tarasu pewnie już płytki zlazły! [rotfl]
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Rzeczywiście nie wspomniałeś [smiech2]
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: PESEL, głowa chce, a reszta nie nadąża, a gdy nadąży to z konsekwencjami ;-)
Dodano: 4 miesiące temu
Do mucko1: Daje, daje! Okopałem się i walę na prawo i lewo! :)
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar:
Musisz okopać się przy obórce i dać odpór tym chorobom.
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP:
Ty jak zając, a porządny zając musi być kruchy, przynajmniej tak kucharze gadają, że nie wspomnę tym razem o kudłatej.
Dodano: 4 miesiące temu
Do MarcinGP: Mam to samo. Choroby same się pchają😐
Dodano: 4 miesiące temu
Do Egontar: Przyznam szczerze, że miło popatrzeć na te wariactwa, które nie wiązały się ze złamaniami. Teraz jakiś taki kruchy się zrobiłem. Od złamania żeber w 2019 gdy mnie samochodem potrącił i zwiał okazało się, że chyba utraciłem zdolność "Chucka Norrisa". Wcześniej było zwichnięcie i to max, a teraz od razu pęka. Psychika nastolatka, a ciało (kości), dziadka. Ciężko się przestawić, a nauka bywa bolesna. Złamałem udo 3-go maja 2024, a operacja "kończąca" na grudzień umówiona +rehabilitacja to wyjdzie dwa lata. Wstawiając blachę mówili, to jest najlepsze rozwiązanie i chyba takie było mając w porównaniu gips lub ortezę dwa lata i wyciąg +łóżko, a tak to trochę mobilny jestem. Nawet nie wyobrażasz sobie jak ta niemoc "wqrvia", niby "ruchliwy", a w zasadzie "ogranicazsnik". Ja całe życie "na pełnym gazie", znasz mnie przecież, powinieneś domyślić się co dla mnie znaczy chodzenie o lasce, ja wychodząc z domu jestem głową i imaginacją 10 kilometrów dalej. Nawet nie wiesz jak to jest gówniane, gdy ciało nie nadąża za rozumem. Pewnie przez to zrobiłem się bardziej złośliwy, zawsze byłem, bo lubię to, ale teraz to już skrupułów żadnych nie mam. Bo wkurwia mnie wszystko, a najbardziej ja sam. Gdybym był zdolny to sam bym sobie z dyni przypierdolił...
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: 🥴😏😐