Dodaj komentarz do samochodu Limited AWD, 3.8 V6
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 9 lat temu
Do Arturo1977:
Mi on wcale nie przeszkadza, jest całkiem wysoko i jak dla mnie poręczny
a może mam to jakoś inaczej rozwiązane?? :)
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1:
Wygoda rzeczywiscie jest kosmiczna. Mialem zastrzezenia tylko do umieszczenia panelu przyciskow do otwierania szyb - po dluzszej jezdzie mialem siniaki na lewym kolanie, ktore zawsze obijalem o ten panel.
Dodano: 9 lat temu
Do Arturo1977:
Może wielkiej różnicy nie ma, ale:
nie ma skór, podgrzewanych foteli, pamięci regulacji fotela, automatycznej klimy, pewnie by się jeszcze coś znalazło, ale to mogła by być różnica już wynikająca z rocznika auta. :)
Generalnie jestem zachwycony autem, jest to inny wymiar w podróżowaniu. :)
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1:
silnik i skrzynia oczywiscie inne, ale wykonczenie powinno byc podobne. Nie wiem jak z wyposazeniem, w Kanadzie model T&C to model w najwyzszych specyfikacjach Grand Caravana w dlugiej wersji, amerykanski T&C moze byc kompletnym golasem i krotki. Europejski Voyager z racji ceny powinnien byc dobrze wyposazony.
Dodano: 9 lat temu
Do Arturo1977:
No patrz, odkopaliśmy
Dodano: 9 lat temu
Do humvee5:
Nie, nie to był, znaczy jest - Dodge Grand Caravan. Mój to jest zupełnie inna bajka, nie ten motor, nie to wykończenie. :)
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1: mówisz o Wally'm? ;)
Dodano: 9 lat temu
oo, moje dawne auto :)
Dodano: 9 lat temu
Coś mały tu ruch
Dodano: 12 lat temu
I to jest auto, które odpowiadało by mi najbardziej
Mój kolega sprowadził sobie takie z Kanady jako roczne z leciutko uszkodzonym prawym tylnym błotnikiem z takim samym motorem.
Cztery kapitańskie fotele i potrójna kanapa, wszystko w ładnej cielistej skórze.
Nie ma tylko DVD :(
Wyprodukowany został w 1999r o ile dobrze pamiętam, ma go do tej pory i bardzo go sobie chwali
Dodano: 12 lat temu
Do LisTruck:
no nie wiem, moje magnum ma duzo wiekszy motor a wazy niewiele mniej, a pali tyle samo, albo i mniej.

co nie zmienia faktu, ze auto bylo kosmicznie wygodne.
Dodano: 12 lat temu
Rodzinna ciężarówa:) A co do spalania to duże i ciężkie autko +mocny motor to musiało się napic:)
Dodano: 13 lat temu
AWD to jest to. Jednak ja potrzebowałem Stow'n' Go i... szkoda, że nie da się tego połączyć :(
Dodano: 13 lat temu
Kolejna wypaśna bryka, kuzyn miał kiedyś takiego ale z jakimś włoskim dizlem.
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: obrotowe fotele (swivel&go), stolik i LEDy to w najbardziej wypasionej wersji, bo w zwyklym Caravanie tego nie widzialem. Plastiki fatalne, zgadzam sie :) Ogolnie sprawial mniej solidne wrazenie niz stary model.
Fajny bajer to byly elektryczne fotele i lusterka z pamiecia, przypisane do pilota. mlodsze wersje mialy tez pedaly z pamiecia - wystarczylo tylko otworzyc drzwi uzywajac konkretnego pilota a wszystko sie ustawialo samo. lusterka byly samosciemniajace sie - bardzo praktyczna rzecz. Moj egzemplarz mial jeszcze zdalne odpalanie na pilota.
Dodano: 13 lat temu
Do LeVinh: słuchaj: Kiedy zobaczyłem tego z 2008 roku, czyli kwadraciaka, to się w nim zakochałem. Jednak kiedy go w środku zobaczyłem to zwątpiłem. Fakt, że wspaniałe radio z pamięcią, obrotowe fotele, stolik, szyna w podsufitce z ledami, elektrycznie składana tylna kanapa... Bajka. Jednak wajcha do biegów masakryczna. A ja niekiedy żyję swoimi stereotypami i biegi w amerykanie mają być właśnie jak w Sabhacie, albo T&C, przy kierownicy(ja operuję jedną ręką na wyciągnięcie palców bez odrywania łapska od kierownicy) A poza tym to rozwaliły mnie plastiki. Przesiedziałem w nim kilka godzin i nie poczułem tego"czegoś" więc puściłem go w niepamięć.
Miałem go wystawionego... Ale na starym koncie. Hrabia go nazwałem. Szczegóły przeczytasz w moim blogu" już jestem" w sumie to zaraz będzie rok jak tu jestem.
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks:
Bardzo elegancki z ta jasna tapicerka. Szczerze mowiac, to wole ta generacje od tej nowszej, z 2008 roku. Ta nowsza wykastrowali tez z gadzetow.

Dlaczego nie wstawiles go na aWc?
Dodano: 13 lat temu
Do LeVinh: tak, wprowadzili w 2005 roku. Mój był z 2006. Przypłynął do mnie jako niespełna dwuletni bobas. Bardzo go kochałem:) Świetna sprawa. Fotele składasz trzema pociągnięciami za paski. Oto konktetnie on
" alt=""/>
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks:
Dokladnie jak mowisz. Miales Stow&Go?
To bardzo fajna sprawa, bo te fotele sa diabelnie ciezkie. Niestety wersje AWD nie mialy Stow&Go bo pod podloga byl dyfer i wal napedowy. Dlatego gdy wprowadzili Stow&Go bodajze w 2005 wycofali wersje AWD.
Dodano: 13 lat temu
Do LeVinh: Mój FWD też radził sobie dobrze w tych warunkach. Narzekać nie mogę. Wszystko zależy od potrzeb. Nie da się z Vana zrobić terenówki, Zastosowali półśrodek. Mnie bardziej zależało na kapitanach i kanapie chowanej w podłogę niż na napędzie. A jeździłem nim nieraz w maskarycznych warunkach.(nowe osiedle bez drogi utwardzonej)
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks:
Niestety producenci nazywaja systemy jak chca i dlatego jeden AWD drugiemu nierowny. Czasem oznaczenie bywa mylace, np. Octavie nazywaja 4x4, a to jest raczej system uzywany w truckach...
Nie powiedzialbym ze AWD w Caravanach jest gowno warte, naprawde bardzo pomaga zima na sniegu lub w blocie. Ale to prosty system i nie mozna oczekiwac zbyt wiele.
Dodano: 13 lat temu
Ale wypasione czy to jeżdżący dom taki wielki?
Dodano: 13 lat temu
Do LeVinh: A to jest ciekawe co mówisz, bo przecież jak sam skrót mówi.. AWD, czyli niby stały napęd... Wychodzi na to, że to rozwązanie jest gówno warte, bo co mi po tym, ze system załapie, kiedy już będę w poślizgu...
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks:
Sajeks - AWD w Town&Country/Caravan jest typu on-demand. To znaczy ze w normalnych warunkach napedzane sa tylko przednie kola, tyl jest zalaczany poprzez sprzeglo wiskotyczne tylko wtedy kiedy dochodzi do uslizgu, tzn. gdy przednie kola kreca sie z wieksza predkoscia niz tylne.
W praktyce opoznienie jest spore i dzialanie systemu ma sie nijak do dzialania AWD np. Subaru z manualna skrzynia. Owszem, pomaga to bardzo na sniegu, ale w normalnych warunkach nie przyczynia sie do poprawy bezpieczenstwa czynnego. Mialem opony z kolcami i przedzieralem sie przez 30 cm zaspy sniegu, ale tez zdarzylo mi sie utknac na wlasnym podjezdzie przed garazem. Samochod nie ma blokady dyferencjalow miedzy kolami, wiec moment byl przenoszony na dwa kola (jedno przednie i jedno tylne)ktore akurat nie mialy przyczepnosci. Normalnie tegop typu system nie powinien podnosic mocno spalania, najwyzej tyle co wynika ze wzrostu wagi.

PS. rzeczywiscie 3.3 palily 13-15 po miescie. raz spalil mi lekko powyzej 8 na trasie, ale jechalem na pusto, nawet bez foteli. Inny Caravan 3.8 spalil mi raz 8.6l na trasie i to z 6 osobami na pokladzie, ale to byla juz nowsza generacja, ktora ma troche mniej koni.
Dodano: 13 lat temu
Do LeVinh: Bo AWD tyle palą.. Stały napęd na wszystkie koła. Ja miałem FWD i w mieście palił mi 15, ale nie jeździłem oszczędnie. Umiarkowana jazda zadowalała go ok 13 w mieście. W trasie schodził poniżej 9-ciu nocą.
p.s jak komuś chcesz odpisać to kliknij"napisz odpowiedź"
Dodano: 13 lat temu
co do spalania, palil wiecej niz moj Magnum V8... nigdy nie udalo mi sie zejsc ponizej 9.5 litra. na trasie 10-11 to norma, a po miescie miedzy 16-22l. troche duzo, jak dla mnie. system napedu na cztery kola to AWD on-demand, czyli nie powinien zbyt mocno podnosic spalania, bo normalnie napedzane sa przednie kola. inne caravany ktorymi jezdzilem palily znacznie mniej, wersja 3.3 od okolo 8l na trasie.
Dodano: 13 lat temu
Miałem coś takiego, ale 2006 rok. Bardzo za nim tęsknię. Doskonała adaptatywna skrzynia. "Z wad" nie mogę się z Tobą zgodzić... Jednak AWD potrafią swoje wyżłopać.
Pozdro!
Dodano: 13 lat temu
Do niki129:
mialem samochod krotko (troche ponad rok), wiec trudno mowic w moim przypadku o sklonnosci, chociaz pare rzeczy naprawialem. wiekszosc drobiazgi (jakies uszczelki przy skrzyni, elektryka drzwi i klapy) i jedna powazna awaria, tzn uklad przeniesienia napedu na tylne kola. wtopilem na poczatku kupujac auto z walnietym tylnym dyferencjalem, o czym nie wiedzialem, pozniej padla transfer case przy skrzyni i musialem calosc wymieniac, co mnie troche kosztowalo...auto sprzedalem bo zaczelo rdzewiec, a walka z rdza to walka z wiatrakami. sprzedalem poki jeszcze dobrze wygladal.
Dodano: 13 lat temu
W końcu ktoś zauważył skłonność tych samochodów do usterek....