Dodaj komentarz do samochodu
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 2 lata temu
Do MV-6: Okazuje się, że nawet nawet!
Dodano: 2 lata temu
Do Egontar: Może i jeździ jeszcze ale coś słabo chyba [hihi]
Dodano: 2 lata temu
Do MV-6: No jeździ, a jak żeby nie! ;)
Dodano: 7 lat temu
Jak tam autko, jeździsz nim jeszcze ??
Dodano: 8 lat temu
Do linea:
OK. Jak się z tym uporasz, to dawaj. :)
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Najpierw wypadałoby nałożyć trzy warstwy wosku :)
Autko trochę się zmieniło. Przybyły mu oryginalne niklowane relingi. Drobna kosmetyka, a różnica w estetyce spora na plus :-)
Dodano: 8 lat temu
O to i chyba nowe fotki będą.
Dodano: 10 lat temu
Wstyd się przyznać ale modeli twoich aut nigdy na oczy nie widziałem. Fiat przypomina Cherokee. Ideał na wspaniałe odśnieżone polskie drogi. Komfort i ekonomia. w 220+ bardzo trudno uwierzyć!?!?!?! Galeria super. Bezawaryjności szerokości pozdrawiam MK
Dodano: 10 lat temu
W tym egzemplarzu jest coś naprawdę fajnego [up]
Dodano: 11 lat temu
Nietuzinkowy samochod. A diesle fiatowskie to w tej chwili rodzynki w temacie awaryjnosci.
Dodano: 11 lat temu
Do zytagil09: Dzięki za wpis i dobre słowo :-)
Pozdrawiam!
Dodano: 11 lat temu
Fiat ucywilizował trochę Dodge'a Journey'a i właśnie w tej wersji podoba mi się bardziej, na pewno jest lepiej wykończony, u mnie w Mławie sporo tego jeździ z racji tego, że mamy dealera tej marki, czyli jakieś 10 sztuk, ale miasto 30 tysięczne. ?Niech się Amerykaniec dobrze spisuje :D
Dodano: 12 lat temu
Do linea: Masz dobry i elastyczny motor z całkiem nieźle zestrojoną skrzynią. Nie sztuka zrobić auto z Diesel'em, które będzie oszczędne ale takie, które równocześnie będzie dynamiczne i elastyczne w użytkowaniu. FIAT to potrafi, miał czas rozwijać common rail gdy cała reszta tkwiła jeszcze w pompo-wtryskiwaczach ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do MarcinGP: Też jestem zadowolony ze spalania. Mistrzem oszczędności nie jest, ale 9.0-9.5 na setkę w zakorkowanym mieście nie przekraczam. W trasie nigdy go nie litrażowałem lejąc pod korek. Zasadniczo mieszczę się w przedziale 5.8-6.5. Nie jeżdzę szybciej niż 120 km/h. Raczej trzymam się w przedziale 100-120 km/h. Gdy się już dłużej pojeździ to zapomina się, że masa tego samochodu wynosi dwie tony i w mieście chciałoby się trochę mniej. Ale jak na tą masę jest nawet bardzo dobrze.
Dodano: 12 lat temu
Do linea: Nawet rozsądne masz spalanie przy tej masie i gabarycie [up]
Dodano: 12 lat temu
Do linea:
Czyli tylko lać i nie przejmować się, a stacje Zenków (z całym szacunkiem do wszystkich Zenonów) omijać z daleka ;).
Dodano: 12 lat temu
Do FranzMaurer: Tak miałem pełną świadomość, co mnie czeka. Zapas w zbiorniku jest potężny. Ma on tą zaletę, że przy tej masie samochodu można przlecieć w trasie bez tankowania ok. 1200 km. W sumie tankowanie to nie jest żaden problem, ale gdy jedziesz obce regiony, to zawsze istnieje ryzyko, że do zbiornika wlejesz "coś dziwnego". Dlatego ten nadmiar niewykazywany przez producenta czasem się przydaje :-)
Dodano: 12 lat temu
Do linea:
Zapewne. Ale decydując się na zakup, wiedziałeś raczej co robisz ;).
A z drugiej strony, wszelkie dane techniczne na stronie Fiata mówią o pojemności 78. Rozumiem, że taki zapas (20 l) dostaje się w gratisie od Producenta [hihi].
Dodano: 12 lat temu
Do FranzMaurer: do mojego zmieści się 100 l - to już jest pojemność która przy jednorazowym tankowaniu potrafi szerzej otworzyć oczy :-)
Dodano: 12 lat temu
Do linea:
Bariery należy przełamywać ;). Do mojego potrafi wejść 60 litrów, więc Twoje 78 też nie takie straszne :).
Dodano: 12 lat temu
Do marcin3055: Dzięki Kolego :-)
Dodano: 12 lat temu
Do FranzMaurer: U mnie do odbicia to jak zatankowanie TIR-a na 300 km :-) Jest psychiczny opór :-)
Dodano: 12 lat temu
Do linea:
Bardzo prosto - podjechać pod dystrybutor, zapiąć pistolet na lanie ciągłe i poczekać do odbicia ;).
Tak jest najwygodniej, przynajmniej z mojego praktycznego (jeżdżącego) punktu widzenia :).
Dodano: 12 lat temu
Do FranzMaurer: Nawyk i przywyczajenie. Jak z nimi walczyć? :-)
Dodano: 12 lat temu
Do linea i Egontar:
A nie lepiej po prostu nalać raz do pełna niż kiwać się co 4 dni i dolewać po 15 litrów? Tym bardziej, że po DK widać iż auto jeździ trochę więcej niż statystyczne ;).
Dodano: 12 lat temu
Zaczyna mi sie podobać tylko zmieniłbym 3 rzeczy/znaczek na masce/klapie/kierownicy(żarcik)szerokości życzę
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: W sumie nigdy tego auta nie litrażowałem w taki sposób, że tankownie do pełna - przejazd i znów do pełna. Ale spalanie w dużym mieście z korkami po horyzont wychodzi mi w granicach 9.0-9.2. Na 15 l przejeżdżam ok. 160-170 km, ale czasem też tylko 150. Jest tak, że jak stoję to np. 30 minut z podjeżdżaniem o 10 m, ale jak już jadę to zazwyczaj lewym pasem i dynamicznie. W trasie schodzę według komputera do 5.7 jadąc równo 100 km/h. Średnia z 300 km. W praktyce jest to 6.0-7.0 w zależności od tego czy pocisnę czy nie.
Autocentrum źle liczy średnie spalanie.Czasem pokazuje 4.0 a czasem 14 i nie wiadomo dlaczego, bo kwoty, warunki i kilometraż są zasadniczo takie same. Ostatnio się wziąłem na sposób i jeżdżę od rezerwy do rezerwy (u mnie jest to jeszcze 12 l w baku - rezerwa optymalizowana pod silnik benzynowy). Wtedy spalanie zaczyna być dobrze wyliczane. Kiedyś wyliczenia były lepsze, ale dwa lata temu coś popsuli. Nie uwzględniają właściwego punktu odniesienia - w tym chyba jest problem.
W mieście więc jest tak sobie, ale samochód waży 2 tony więc i tak w miarę OK. W trasie natomiast samochód jest zaskakująco ekonomiczny pod warunkiem, że nie przekraczam 120 km/h. Można się zmieścić w 6.5 bez prężenia muskuł. Na autostradzie przy 140 km/h spala już 7.5-8.0 l. Spalanie z komputer pokrywa mi się z tym co leje do zbiornika.
Pewnego razu do zbiornika wlało mi się 100 l paliwa (ma on olbrzymi zapas do "cykania" prawie 25%) i przejechałem na nim 1400 km. Byłem w szoku, ale tak mi wyszło z licznika. Średnia 7.14 w tym nieprzyzwoita jazda po autostradzie (ok. 200 km).
Dzięki za wpis i słówko na temat samochodu :-) Skide godt jak mawiał Benny (mam całą serię) :-)
Dodano: 12 lat temu
Takiego Fiata to jako żywo jeszcze nie widziałem! [up] Muszę przyznać, że świetnie, świeżo i "rasowo" się prezentuje. Gratuluję wozu! Masz już trochę wpisów do dziennika kosztów, jak się prezentuje auto kosztowo, bo jak widzę tankowania co 4 dni i nie do pełna więc nie wiem czy można dać wiarę tym wyliczeniom?

Dodano: 12 lat temu
Do MV-6: Koncentruje się na forum o Freemoncie. Jest już 200 użytkowników, z czego 136 posiada samochody. Więc jest co ogarniać :-) Dzięki za dobre słowo.
Dodano: 12 lat temu
Nareszcie jakieś nowości widzę a dawno nic się tu u Ciebie nie działo.
Dodano: 12 lat temu
Taki tam przedsionek Bieszczadów :-)
Po jeszcze takich bezdrożanch tym samochodem można się poruszać. Ale to wszystko. To przede wszystkim samochód osobowy a nie terenowy.
Dodano: 12 lat temu
W terenie Mu do twarzy ;) - fajny plener.
Dodano: 12 lat temu
Zdjęcia przybyły [up] Super ;)
Dodano: 12 lat temu
Do ArizonacarWawa: Sprzedaż Freemonta utrzymuje się na poziomie 30-40 szt miesięcznie. Dlatego auta tak rzadko widywane. Ale ogólnie spotykałem już Freemonty w takich miejscach, w których bym się nie spodziewał więc jednak ktoś je kupuje :-)
Dodano: 12 lat temu
ASO wymienilo mi wlasnie w Freemoncie 3,6 tarcze, jednak praktycznie problem nie ustapil, przy hamowaniu z wyzszych predkosci 120-180km/h nadal odczuwane sa mocne wibracje/halas przy hamowaniu problem jest naprawde irytujacy

zastanawiam sie nad wymiana tarcz na inne niz zakladane przez ASO, masz jakies sugestie?
Dodano: 12 lat temu
często nie widywane auto ale jak na fiata się postarali. Pojazd bardzo ciekawy!
Dodano: 12 lat temu
Fajne "maleństwo"
Dodano: 12 lat temu
ogólnie fiaty przez lata nie zapracowały na opinię niezawodnych aut, jednak są wśród nich wyjątki...chwalą Brawo, swego czasu Cinquecento za blachy... Nie wiem jak jest w przypadku Freemont ale życzę ci, by twój okazał się wyjątkowym egzemplarzem
Dodano: 12 lat temu
Do AS1969: Można wytrzymać :-) Pozdrawiam :-)
Dodano: 12 lat temu
świetne auto, jeździłem takim z silnikiem 3.6
Dodano: 12 lat temu
Do DAMIAN_CC7: Dzięki za dobre słówko. Narazie to nowy samochód więc jeździ bezawaryjnie. Jakieś drobniutkie usterki wychodzą, ale to normalne w samochodzie, który się dopiero układa. Ludzie na forum FKP też nie narzekają. Bardziej to chyba moje fanaberie niż problemy warte uwagi. Nie ma katalogu usterek, który jest typowy albo powtarzalny we wszystkich samochodach. Mechnicznie wszystko jest OK. Za parę lat będzie można napisać więcej. Obecnie u wszystkich usterki praktycznie się nie zdarzają, bo to nowy samochód.
Narazie auto dostosowuje się do mnie i vice versa :-)
Dodano: 12 lat temu
Auto naprawdę super wygląda na fotkach. Wczoraj widziałem na żywo i jestem pełen uznania. Jest zaj...sty.
Duży i naprawdę pięknie wygląda, żeby był tylko taki niezawodny jak wygląda.
Życzę szerokości i bezawaryjności.
Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Do piter0909: No fakt, że spośród różnych marek Fiat przypadł mi najbardziej do gustu. Może z tego powodu, że jest najbardziej przewidywalny w zachowaniu. Jednak - aby nie być posądzonym o fanatyzm - Freemont to nie jest Fiat tylko ufarbowany Dodge. Fiat dodał swój silnik, logo i wnętrze. A ponieważ amerykany zawsze mnie urzekały, połączyłem europejskie serce z amerykańską filozofią motoryzacji i... here I am :-)
Dodano: 13 lat temu
Kolega widzę wierny jednej marce, też przez dłuższy czas miałem Fiata i nie narzekałem.
Pozdrawiam.
Dodano: 13 lat temu
Chwilę mnie było i galeria wzbogacona ;).
Dodano: 13 lat temu
Do brzozzhems: Niestety nie mam. Nawet nie zaglądam w tą część samochodu. Może się zbiorę i się sfotografuję, a wtedy po zasłonięciu oczu wrzucę się na portal :-)
Dodano: 13 lat temu
Do linea: Ponowne odwiedziny. Masz moze jakies fotki ostatniego rzedu? Najlepiej z jakims roslym pasazerem. Ciekawi mnie jak sie siedzi w "klasie turystycznej" Freemonta.
Dodano: 13 lat temu
suv w fiacie ciekawe jak to jeździ :),pozdr
Dodano: 13 lat temu
Do LeVinh: Gdyby w Europie paliwo było w takich cenach jak w USA, to w stronę diesla nie byłoby sensu patrzeć. Paradoksalnie silnik 3.6 280 KM jest wystarczajaco mocny aby jeździć nim ekonomicznie (jak na taką pojemność skokową), o czym jeden z użytkowników na forum freemonta już napisał. Spalanie jest podobne do Twojego Magnum lecz weź pod uwagę, że Journey jest cięższy od Magnum. Te silniki mogą się wkręcajć na wysokie obroty i wtedy palą maskryczne ilości paliwa jak na pojecie Europejczyka. Ale dzięki temu, że mają dużą pojemność wcale nie trzeba ich wkręcać na wysokie obroty aby się sprawnie i bez szaleństwa rozpędzić i przemieszczać. Przyspieszenie na niskich obrotach jest wystarczająco dobre, aby szybko osiągnąć zamierzoną prędkość i później z racji dużego litrażu jechać powiedzmy na 2200 obr. Jedyną wadą jest konieczność karmienia takich silników stosunkowo dużą ilością paliwa nawet na niskich obrotach ponieważ czymś te cylindry trzeba wypełnić aby jechać. Zdaje się, ze u Ciebie jest odłączany dopływ paliwa gdy do kilku cylindrów gdy jedzies spokojnie?
Dodano: 13 lat temu
bardzo fajne auto. sam bym takie chetnie kupil. szkoda, ze diesel jest sprzedawany tylko w Europie, w Journeyu by sie bardzo przydal.
Pozdrawiam!