Pierwsze moje auto o usportowionym charakterze. I myślę, że strzał w dziesiątkę. 192KM robią swoje. Staram się na drogach nie szaleć, ale tym autem nie da się jeździć wolno i spokojnie. I nie ze względu na moc, która przy niższych prędkościach obrotowych nie jest wcale tak imponująca, lecz ze względu na stosunek mocy/masy + aerodynamika. Przy lekkim wciśnięciu gazu, auto samo wyrywa się ze świateł. Trzeba bardzo się starać, żeby ruszyć i "utrzymać" się w pelletonie ;) (no cóż, czasem ekonomia też jest istotna...)

Ale dopiero powyżej 6000 RPM dzieją się cuda. Nagle fotel kubełkowy robi się głębszy, a dźwięk silnika (który jest dosyć mizernie wyciszony - ale jakoś mi to nie przeszkadza) brzmi tak przyjemnie, że banan na gębie murowany. A że odcina dopiero przy 8300 i jest 6 przełożeń, radość trwa na prawdę długo :) Tak właśnie działa osławiony "lift". Coś, czym wersje celic bez literek "TS" (lub samego "S" w wersji amerykańskiej) nie dysponują.

Na szczęście udało mi się dorwać wersję poliftową, więc jest pozbawiona większości wad wieku dziecięcego, a do tego wygląda jeszcze ciekawiej.

A w ramach wyposażenia znalazło się m.in.:
- ABS, VSC (ESP), TRC (ASR), BA (Break Assist),
- 4 poduchy powietrzne,
- xenony fabryczne,
- centralny zamek,
- skórzana tapicerka,
- elektryczne szyby i lusterka (podgrzewane),
- klimatronic,
- radio fabryczne z 4 głośnikami + 2 tweetery,
- regulacja wysokości kierownicy,
- regulacja wysokości fotela kierowcy,
i wiele innych mniej lub bardziej zbędnych bajerów.

Zawieszenie auta jest twarde, może nie jest komfortowe, ale auto jeździ jak po szynach. Do tego fele 17" i gumy 215/40R17 nie pomagają może w komforcie, ale idzie przywyknąć ;)

Bagażnik jak na coupe jest zaskakująco duży. Miejsca z tyłu niewiele, ale dwie osoby o średnim wzroście raczej nie powinny mieć zbyt wielu powodów do narzekań. Na pewno ciężko byłoby z tyłu jechać przez cały dzień, ale tak do dwóch godzin, myślę, że spokojnie można wytrzymać.

Póki co brak modyfikacji, na razie pełna seria. Ale jak przyszłość będzie łaskawa, to się conieco może zrobi ;)