był sobie niezawodny hondiczek staruszek z 96, ale pewnego razu odjechał na lawecie i już nie wrócił. potem trzeba było długo czekać i męczyć się czymś, czego nazwy nie podam, aż wreszcie pojawił się następca, hondik VIII:
silnik i-vtech 1.8 benzyna 140KM, manual
wersja wyposażenia "sport":
-felgi aluminiowe 17 na lato + aluminiowe 16 zimowe
-elektrycznie podgrzewane i elektrycznie składane lusterka
-czujnik deszczu
-światła przeciwmgielne
-skórzana kierownica
-aluminiowe pedały
-tempomat
-automatyczna klima
-podgrzewane fotele
-wysokotonowe głośniki
-wejście USB

Niezniszczalny model z 1996, bezusterkowy z przyjemnie mruczącym silnikiem. Był brzydki, to fakt; kolor ładny, ale może w tamtych latach. Poza tym rewelacja.