Zdroworozsądkowe podejście:
- Auto młodsze o 10 lat
- sprowadzone z Niemiec z pewnego* źródła z pewnym przebiegiem
- malutki, słabiutki silniczek
- durny, prosty, tani w eksploatacji, w obsłudze,w ew. naprawach i mało awaryjny silnik
- koniec gazu (LPG)
- oryginalne xenony i soczewki (koniec przeróbkami / LEDami i ZENONami)
- mniejszy przebieg
- duży bagażnik i hak holowniczy (odłączany)
- niska cena

Lekki skok w bok od rozsądku:
- automatyczna skrzynia biegów Aisin AWF21

Gadżetowe podejście:
- duże ekrany i navi
- możliwość instalacji Androida (nawet z dużym ekranem a'la Tesla 10-12")
- bez-kluczykowe odpalanie
- łatwy i tani zakup oraz zakodowanie dodatkowych kluczy/pilotów
- podgrzewana przednia szyba

i to wsio... bez emocji

po zakupie, pierwsze spojrzenie , pierwsza jazda ... i miłe zaskoczenie :)

- w czwartek ok 20:00 widziałem filmik na YT "Turbobieda" o chipowaniu SAAB'a turbo-benzyny i zachciało mi się jakiegoś auta w turbo-benzynie , jakiegoś taniego na miesiąc do testu* (*z opcją przedłużenia ;-) )

... (i zacząłem szukać czegoś taniego, z silnikiem 2.0-2.5, LPG, 4-5cyl tubo-benzyna, z mocą ok 170KM+, tak by po chipie było ok 200-220KM i z przyspieszeniem ok 8sek max, automat, dobre wyposażenie, jasne skóry/wnętrze, i musi mi się podobać, zwłaszcza wewnątrz, max odległość 100km, znalazłem tego co kupiłem - najtańszy na allego, ale go olałem bo nie spełniał założeń 2,8L, 6cyl, 2turbiny=2x więcej kłopotów, dziwnie tani, duży przebieg, słaby stan na foto)...

- w piątek 12:00 pojechałem do komisu u siebie w mieście by zobaczyć S80 2,4 140KM za 7500zł bez LPG i zorientować się czy mi podejdzie, a jak nie to olewka (nie pierwszy raz) okazał się złomem, nawet do niego nie wsiadłem...

- piątek 20:00 wróciła opcja tego taniego T6, zorientowałem się jakie są ceny i dostępność silników, części ... było bardzo dobrze, sporo tanich silników 1000-3000 (całych kpl. z turbinami), reszta części też przystępna cenowo i dobra dostępność nowych i używanych ... oraz sprawdziłem że ten silnik nie ma problemu z panewkami (jak poprzednie auto)... było ok ... więc jest OK :-)

- sobota 12:00 byłem właścicielem tego auta, bo okazał się fajniejszy, niż na zdjęciach, ładniejszy lakier (mimo że do naprawy), bez rdzy, zawieszenie chodzi cicho, w środku cicho, odpalił od strzała, ładnie przyspiesza i hamuje, tylko wspomaganie... pojechałem do bankomatu i za 6000zł (500zł zjechałem) stałem się jego właścicielem, to na test czy turbo benzyna mi się spodoba będzie idealny, ... wracając do domu kolejne miłe zaskoczenia... i zrodził się kolejny plan, czy może nie zostawić go na dłużej, sprzedam obecne auto (ok 12-15tysi) i będzie na odpicowanie tego (z6-10koła max) ... i jeszcze mi zostanie :)

- niedziela->poniedziałek...: okazało się że wspomaganie cieknie ciurkiem, zostawiam ślady, zaczęła się zapalać kontrolka ciśnienia oleju (poinformowałem sprzedającego by był przygotowany na zwrot auta - komis) i wstawiłem auto do zaprzyjaźnionego warsztatu, by ogarnąć wspomaganie, i sprawdzić co jest z ciśnieniem oleju, oraz ogólny przegląd stanu, by podjąć decyzję ... która po wymianie węży wspomagania, wymianie czujnika ciśnienia oleju, płukance silnika z czyszczeniem miski i smoka ... AUTO ZOSTAJE

- i auto zostało, poprzednie się sprzedało za ok 12koła, a w Volvo wsadziłem już 20koła i to jeszcze nie koniec :-P ;-) :-( , ale już bliżej niż dalej :)

Kupione w czwartek 13-09-2012r po 20:oo, popsute w piątek 14-09-2012r przed 12:oo, jest wtorek 18-09-2012r i jeszcze nie wiem co w nim jest, nie nabawiłem się...

w maju 2018 zmienił właściciela, niestety nie skończyłem projektu i zaczął się nowy

Nesię kupiłem w 2000.04 jako 4latka z przebiegiem ok 60tysi, nie miał jakiegoś wielkiego dzwona, ale w przeszłości był lekko porysowany, co prawda naprawione przez poprzedniego właściciela ale kiepsko, z czasem wychodziły różnice lakieru i co ciekawe schodził nowy lakier, a wychodził stary, nie robione tylko lało się i jeździło, sprzedane w 2009roku z przebiegiem prawie 250tysi bez remontu silnika, a nadal szedł jak burza

Poldek jak Poldek, na pierwsze autko w tamtych czasach nadawało się idealnie, kupione w 1999.02, sprzedane 2000.04

Pasek z '97, ale model produkcyjny 98 (już niebieskie podświetlane liczniki na początku myślałem że będzie denerwujące, ale po paru dniach bardzo mi się to spodobało), kombi koloru butelkowej zieleni, sprowadzone do polski w 2005.05, kupiłem go w 2007.11, teraz jest 2011.11 od roku chcę go zmienić, ale nie wiem do końca na co - szkoda mi się go pozbywać...