Minął miesiąc od mojego pierwszego samodzielnego zabezpieczania woskiem (Duragloss #105) lakieru przed zimą, po kropelkowaniu (bezpośrednio po deszczu) widać, że sealant nadal się dzielnie trzyma (auto myte raz na tydzień, bezdotykowo + metodą na dwa wiadra). Zobaczymy za kolejny m-c :). Poniżej dwa przykładowe zdjęcia, zauważyłem też, że auto słabiej łapie kurz oraz dużo łatwiej z niego zmyć na przykład ptasie odchody (pryskam po prostu samą wodą i łatwo schodzą). ...

W aucie jest już nowy front- malowane było wszystko do drzwi (błotniki, maska, zderzak). Dodatkowo w przednim zderzaku pojawiły się obrysówki, oraz wygładzono miejsce na rejestrację- tak jak przystało na wersję amerykańską :) Widać też felgi, jakie zostały przed wakacjami włożone do autka. Są to OZ Mito 17x8,5 cali z przodu, oraz 17x10cali z tyłu. Zdjęcia podglądowe (na szybko robione, na krzywym terenie- wyszedł jak 4x4, gdy rzeczywiście szura po ziemi)- do zrobienia ...

Piatek zapowiadal sie super, cały ostatni tygodnia w pracy zlecial spokojnie a kiedy wybiła godzina 15ta zamknaleme laptopka spakowalem teczke i pojechalismy Hitlerkiem do domu na przepyszny obiadek przygotowany przez zonke. Obiadek byl swietny :), pogoda za oknem w miare, w domu mila atmosfera wrecz sielanka. Pogadalismy troche, zaplanowalismy remont lazienki i garderoby, i zrobiwszy liste potrzebnych rzeczy wybralismy sie z zonką hitlerkiem do Castoramy. Jak to w piątek po poludniu pod ...

Zimy nie widać ale czas na zmianę ogumienia . I tak letnie Pirelli na Aluskach 17 zostały zamienione na Zimowe Dunlop Winter Sport 16 na stalowych felgach żeby nie niszczyć w zimę solą i dziurami Alusów .

Pierwszym, co mnie pozytywnie zaskoczyło i zaważyło na kupnie auta jest jego wygląd. Co prawda białe samochody nigdy nie przykuwały mojej większej uwagi, to tym razem samochód był bardzo zadbany. W końcu to rocznik '97, a więc końcówka produkcji golfów 3 generacji. Jednak czy auto stare czy nowe, wygląd zależy od właściciela. Ten widocznie był w dobrych rękach bo kolejną bardzo zaskakującą rzeczą jest silnik. Odpala na dotyk, żadnych problemów i przede wszystkim super ...

Rozpoczynam przygodę z serwisem autocentrum po kupnie swojego pierwszego auta. Golf nie jest rzecz jasna szczytem moich marzeń jednak jest wiele aspektów, które mnie w tym aucie zaskoczyło. Stopniowo postaram się uzupełniać wpisy o nowe obserwacje i dzielić się pomysłami, przemyśleniami oraz żalami na temat eksploatacji, naprawy itp. Niedługo dodam też zdjęcia, jednak najpierw muszę je zrobić.

W ostatnia niedzielę w Zamościu odbyły się IV urodziny klubu cult style Zamość i przy okazji mały spocik. Jestem członkiem klubu od niedawna, ale mogę powiedzieć, że atmosfera była świetna, potem odbył się zbiorowy przejazd, do lokalu gdzie można było zjeść tort i trwała dalsza zabawa. Moje autko trochę ginęło w tłumie, ale o udało się załapać na kilka fotek. Poniżej zamieszczam parę zdjęć niestety nie mojego autorstwa, a ze strony klubu: www.cszamosc.pl

1. Dbaj o dobry olej w silniku 2. Wymieniaj olej zgodnie z zaleceniami serwisowymi (na ogół co 15 tys. km) jednak w przypadku ostrej jazdy wymiana powinna być skrócona do 10 tys. km 3. W mrozy odpalaj samochód zawsze po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych, w przypadku bardzo dużych mrozów możesz dwu, trzy-krotnie powtórzyć proces grzania świec, na pewno to nie zaszkodzi, a ułatwi rozruch. 4. Dbaj w zimę o dobrze naładowany akumulator 5. Po odpaleniu silnika ...

Witam Zacznę może od tego iż postanowiłem zmienić rodzaj paliwa jaki zawsze tankowałem do swojej Poli. Wybór padł na stację Shella a paliwo najlepsze jakie mają czyli V-Power. Troszkę przeraziła mnie cena paliwa 4,87/litr to o całe 30 gr więcej niż na tankowanie Vervy. Jednak coś mnie podkusiło i postanowiłem spróbować czegoś innego. Od razu zostałem mile zaskoczony, ponieważ podszedł do mnie miły starszy Pan, który stwierdził że za mnie wykona wszystkie ...

Tym razem stłuczka - jechalim sobie na wprost drogą główną, a z naprzeciwka skręcał w lewo przecinając nasz tor jazdy gostek "polówką" i jak raz pakował się nam bokiem centralnie przed naszą maskę - co prawda odbiwszy w lewo, ale zabrakło parunastu centymetrów do minięcia bezkolizyjnego - tyle, że rąbnelim zdrowo w krawężnik po lewej stronie z rozpędu... - sprawca nawet się nie wypierał i sam nie potrafił wytłumaczyć dlaczego w biały, słoneczny dzień wpakował nam ...