Łącząc sprawy zawodowe z urlopowymi zrobiliśmy na przełomie kwietnia i maja blisko 6000 km po Europie. Warszawa - Londyn - Alpy (GER, AUT, SUI, ITA) - Warszawa. Przez całą drogę nie widzieliśmy żadnej innej Elantry, tylko dwa razy i40 w Beneluksie. Wiele razy widać zaciekawione spojrzenia - głównie w Niemczech i we Włoszech. Generalnie samochód sprawował się świetnie. Na autostradach daje radę. Po przekroczeniu 120 km/h robi się głośniej, ale później wszystko jedno ...

Musze jasno i wyraźnie stwierdzić, że autko ma zdecydowanie dwa oblicza-łagodne i agresywne. Z racji że dużo jeźdże sam, to mimowolnie robię to w sposób dynamiczny. Autko fajnie się zbiera jak sie go kręci-taki mały wariat, wręcz rzec by można lekko dziki (kręcenie do 5 tyś obrotów na poszczególnych biegach). Efekt w pewnym momencie był taki, że druga połówka stwierdziła, że autko fajne ale strasznie nim trzepie i jako pasażer stwierdza, że nie jest w żaden sposób ...

Dziś moja dziewczyna Ania pojechała Elantrą odwiedzić rodzine w Krakowie. Autko bardzo pakowne zmieściła dużo walizek, które nie wiedzieć czemu wróciły spowrotem do Warszawy ;-) + dodatkowo tony jedzenia i kiełbasa :-p Generalnie jest zachwycona autkiem podobnie jak jej rodzinka i znajomi z Krakowa. Spalanie na trasie + Kraków 6,2/100km.

Dziś testowaliśmy z dziewczyną autko w Warszawie, frajda z jazdy niesamowita, ona mi nie chce dać usiąść za kierownicę, ratukuuuu. Spalanie - ja z dziadkowym eco stylem jazdy 6,4l/100km, ona ze swoim agresywnym stylem i jazdą bez biegu 5 i 6 w mieście 7,6l/100km!!!! Szoook, przynajmniej dla mnie, a kopa do miasta auto ma wystarczającego :-)

Dziś odebraliśmy z dziewczyną auto z salonu w Pile. Po raz pierwszy w życiu salonowe auto!!! Ale przeżycie. Elantra jest śliczna, cieszyliśmy się jak dzieci i postanowiliśmy pojechać do Kołobrzegu. Wrażenia wspaniałe, spalanie jeszcze lepsze (5,2l/100km na kompie potwierdzone tankowanie do pełna!!!).