Do Mario4321: no żona wiedziała co brać, ja jeździłem próbną srebrną i moim zdaniem nie ma porównania, czarna o niebo ładniejsza

Gratuluję bryki mam identyczną, wcześniej miałem zamiar kupić srebrną ale żona twardo obstawiała przy czarnym i cieszę się że ją w końcu posłuchałem, wygląda pięknie, pozdrawiam i życzę zadowolenia z auta jak najdłużej.
P.S. widzę że nie tylko mi zakup nowego auta sprawił tyle radochy

Najważniejsze to to że jesteście zadowoleni

tak to jest jak dasz palec chce całą rękę .

dales raz;p to juz zapomnij ze odda;p

ja bym wykręcił 10l/100km

Drugi wpis, a Wy już pół Polski przejechaliście. Fajnie!

Widać że cieszycie się z nowego nabytku i o to właśnie chodzi Ja po odbiorze aveo (choć to zupełnie nie ten segment) również szukałem okazji na przejażdżkę, choć do pracy starym escortem śmigałem.

Do MaArek77: Jeżeli ktoś ma pieniądze i dla niego kupno samochodu nie jest wyzwaniem to się nie dziw. Dla Ciebie, nie wiem kupno nowego mebla nie jestem problemem. Masz kaprys aby sobie coś zmienić w domu, bo uważasz, że wyszło z mody natomiast inny powie, że jesteś rozrzutny, bo jego nie stać. Kwestia wychowania, osobowości jest też ważna to prawda. Jednakże jeśli się ten ktoś sam dorobił tego samochodu, nie dostał od bogatych rodziców i nie szanuje specjalnie tego co ma to jego sprawa. W końcu wie ile pracy musiał włożyć aby tą rzecz nabyć a widocznie musiał niewiele zrobić i dlatego się specjalnie nie przejmuje. Znam takich co zmieniają co pół roku, rok, ale ich nie potępiam, bo najzwyczajniej wymiana samochodu i wydanie 300 tys nie jest dla nich problemem.

Do murphy6: No niby tak. Ale mnie boli jak ktoś wyśmiewa że dbam o auto i mówi ze to bez sensu. Może dlatego neguję osoby, które uważają że to mało istotny przedmiot. Są osoby którym auto służy za przedmiot do zarabiania pieniędzy. Ale ci co nie mają kasy (w Polsce 95%), nie są wstanie kupić nowego co 3 lata i nie dbają to dla mnie za mądrzy nie są.
Zawsze mam w pamięci zdanie: "szanuj obecne auto jakby to miało być Twoje ostatnie bo nigdy nie wiesz czy będziesz miał kiedyś inne".

Kwestia wychowania, sa osoby które każdą nową rzecz (telefon, komputer, auto) zniszczą w 3 lata a sa takie które będą cieszyły sie tymi rzeczami i utrzymają je w stanie idealnym przez 5 lat.

Dla mnie tacy co nie potrafią uszanować tak drogiej rzeczy jaka jest auto sa prości.

Do MaArek77: Dlaczego zaraz bezduszni prostacy? Dla jednych auto to środek lokomocji byle jeździło bezawaryjnie i dawało komfort, dla innych to będzie dzieło sztuki. Dla jednych dom jest miejscem spania i obojętnie jak wygląda a inni "dmuchają i chuchają" aby był jak najpiękniejszy. Każdy ma inne priorytety.

hmmmm ja swojej pannie jeszcze nie dałem usiąść za kółko

Widać że cieszycie się z auta Takie osoby zasługują na nowy pojazd. Czerpanie radości z odbioru i powolne docenianie nowego auta jest piękne.

A bezduszni prostacy mówią: a tam auto to auto, rzecz nabyta, rozbije się to kupi sie inne, nowe, wszystko jedno jakie.

Gratuluje oryginalnego wyboru!