Nieoczekiwanie dostaliśmy wiadomość o wolnym (przez tydzień) jachcie w Rucianem. Pół dnia na podjęcie decyzji, zakupy, zapakowanie po brzegi Loganka i w drogę. Pogoda była super, droga tam i z powrotem szczęśliwie bez awarii. Przybyło kolejne 800 km. Rodzinka zadowolona z Daci.

Jeździmy po Lublinie i okolicy. Zaliczyliśmy pozytywnie pierwszy przegląd po zagazowaniu. W międzyczasie przekroczyliśmy 2 tysiące km. Z wakacyjnych uciech pozostaje tylko żeglowanie po Zalewie Zemborzyckim. No i praca - tam przynajmniej chłodno...

Urlop nad morzem udany. Powrót przez Łódź, króciutka wizyta u znajomych. Po drodze przekroczyliśmy 1000 km. Samochód chodzi jak zegarek.

Dojechaliśmy. Droga dobra. Maszyna ładnie grała. Ostatnie 100 km przed Gdańskiem pokonaliśmy w czasie trzech godzin. Przydała się klima, bo już zbliżało się południe.

Po wysłuchaniu/wyczytaniu wszystkich za i przeciw, zdecydowaliśmy się na założenie gazu. W sobotę bardzo wczesnym rankiem jedziemy nad morze. Docieranie przy okazji.

Szkoda wyceniona na ok 1,5 tys. (Naprawy blacharskie, lakierowanie, demontaż/montaż, lampa tylna). Ale to dopiero po połowie lipca. Jednak AC w nowym pojeździe przydaje się.

Wystarczyło postawić na parkingu pod domem na chodniku jednym bokiem. By ktoś zarysował tylny prawy błotnik. Jutro zgłaszamy do serwisu....

Stało się! Odbieramy nowy samochód! Po dwudziestu trzech latach znowu mamy nówkę!

Niestety nadszedł również czas krytyki. Nie jest to tylko zasługa fabryki DACIA ale również sprzedawcy, który wraz z serwisem nie dokładają starań i należytej uwagi. Podczas powakacyjnego sprzątania wnętrza zauważyłem brak osłony mechanizmu w jednym z przednich foteli, paskudną szczelinę między podsufitką a uszczelką drzwi przednich. Krzywy montaż półki podsufitowej. Ciekaw jestem czy po zjechaniu z lawety ktoś w salonie zrobił przegląd ? W zależności od ...

Nadszedł czas na weryfikacje spalania, na trasie 250 km nie przekraczając 110 km/h 6.5 litra przy załadowanym aucie na wakacje(bagażnik po dach, dwoje dzieci i trzy dorosłe osoby) W Bieszczadach 7.2 litra, teren górski . Niebawem jadę nad Bałtyk,zatem będą nowe doświadczenia.