Byłem dziś z moim Bandytą na pucharze Polski w drifcie-przecież to wózek tylnonapędowy więc nie było wyboru, trzeba było jechać-niestety tylko popatrzec. Chciałem startować na 1/4 mili ale niestety z przyczyn organizacyjnych tę częśc odwołano :-( Świetna impreza, setki zużywających się opon, hektolitry zużywanego momentalnie paliwa, ryk silników, wycie gum... Każdy kto ma choć trochę żyłki kierowcy czuł aż mrowienie w nogach. Szaleńcy, pasjonaci, ...

Dziś musieliśmy familijnie odwiedzić Eberswalde, małą miejscowość koło Berlina. Cztery osoby na pokładzie i jazda. Wyjechaliśmy spokojnie o 9.00 ale tuż przed wyjazdem okazało się, że moja nawigacja wycięła mi numer i nie działa...Co robić? Myślę sobie - do Niemiec to może i trafię, do miejscowości docelowej i owszem ale na miejscu ciemn mogiła! Fart był taki, że kilkanaście minut wcześniej w to samo miejsce wyjechały dwa busy z z Kołobrzegu...I zaczął się ...

Postanowione, jedziemy do Gdańska. Mój szef, znaczy się szanowna pani Małżonka zdecydowała-kierunek Ikea. Cóż było robić - sobota rano- na koń i w drogę... Wszystko było fajnie, jechało się miło, córeczka szczęsliwa korzystała z pokładowego DVD a ja starałem się wykręcić normalny czas ale starając się wykazać umiejętnościami ekonomicznej jazdy. Jadąc do 100`tki udało mi się zejść według komputera oczywiście do 6,4l/100 km. Nie było zresztą miejsca i ...

Pogoda piękna, znajomi na polu namiotowym ze swoją wypasiona przyczepą więc na co czekać? Na koń i do Międzyzdrojów. Podróż jak zwykle miła, mruczący silniczek, pusto o dziwo praktycznie przez całą trasę do tego stopnia, że przeszło 200 kilometrów podróży odbyło się tak równym tępem, że komputer pod domem pokazał 7,2l/100km. Lubie trasę nadmorską przez Trzebiatów i Rewal, krajobrazy są przepiękne. Jest tez inny plus wyjazdu - okazuje się, że 25 kilometrów od ...

Już 2 miesiące co dwa dni odwiedzałem sobie kompresory na stacjach benzynowych, bo czujnik prawego tylnego koła pokazywał istotne ubytki w ciśnieniu... Z braku rzeczy najwazniejszej, jakoś nie miałem okazji zjechac do wulkanizatora na badanie oponki a sam sobie ułożyłem kłopot - kolebało mi się w głowie, że zawór w czujniku ciśnienia walnięty i że 200 pln pójdzie na tę usterkę. Wreszcie czas się znalazł a mój znajomy fachura znalazł gwoździa. Nie zmienia to faktu, ...

http://www.300cforums.com/forums/tuning-cmr-dyno-datalogging-gauges/52905-evic-easter-egg-instructions-screens-meanings.html udało mi się wreszcie zarejestrowac na forum dla 300c...i co sie dowiaduje? ze mój komputer ma rozne funkcje które w normalnym użytkowaniu nie są dostępne a żeby śmieszniej było nie jest to nigdzie opisane w instrukcji. najfajniejsze z nich to ekonometr, stoper do mierzenia przyspieszenia, czujnik ciśnienia oleju, wskaznik ładowania i naładowania ...

z racji kiepsko spisującego się seryjnego układu hamulcowego wymieniłem tarcze i klocki, narazie tylko z przodu. założyłem komplet firmy Raybestos AT (advanced technology). tarcz szukałem nawiercanych, niestety w Polsce znalazlem tylko na jedna strone... w zwiazku z tym sa całe. klocki, ktore zalozylem sa produkowane w stanach dla policji. oznaczenia: tarcze part # 780256 klocki part # ATD1058P efekt: oczywiscie bez porownania, spisuja sie bardzo dobrze. zobaczymy jak bedzie z ich ...

Zaobserowałem dziś ciekawe zjawisko... Od wielu lat, nie zdarzyło się, żebym spotkała mnie taka niespodzianka! :-) Ot, skleroza - dziś mamy 26 a przegląd techniczny był ważny do 18-trzy lata minęły i trzeba zasilić kasę stacji kontroli pojazdów w kolejne 99 pln. Hm, starość to się chyba nazywa. Dobrze, że podróż żadna mi się nie kroi, to w spokojności w poniedziałek pojade to załatwić.

no i co to może być? no mruga, no na czerwono....no w instrukcji piszą że sześćset milionów powodów dla takiego stanu rzeczy... stracił moc,rozpędza się do 120km/h, odcina przy 3000 rpm - mam tylko nadzieję (ogromną), że to jedynie jakiś błąd. jutro zajade na komputer, zrobimy diagnostykę i mam nadzieję (ogromną) że na reseciku się skończy

no i na sluzbowym parkingu,jakas ciemna masa niespecjalnie wyedukowana w manewrach szyrnela mi po aucie....zadna w sumie szkoda ale zabolalo...zebym tak pamietal kolo kogo stalem.nic to,jutro rana zostanie zdiagnozowana i mam nadzieje ze leczenie nie bedzie konieczne ;)