Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Stilo MultiWagon W.O.L.F » Zrobiony w konia / przekręt z licznikiem.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Stilo
  • przebieg 128 030 km
  • rocznik 2004
  • kupione używane w 2009
  • silnik 1.9 JTD
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1758 razy
Data wydarzenia: 09.04.2010
Zrobiony w konia / przekręt z licznikiem.
Kategoria: obserwacja
Utwierdziłem się w przekonaniu, że sprzedający od którego kupiłem rok temu samochód zrobił mnie w konia :)

Nie dość że sporo czasu temu znalazłem swój samochód na www.bezwypadkowe.net z informacją że auto było parokrotnie w ASO, tam ze stanem licznika ponad 210kkm wykasowano błędy poduszki. Teraz wiem dlaczego sprzedający tak bardzo zaklinał się przed wizytą w ASO argumentując to faktem ze pracują tam partacze i więcej zepsują niż cokolwiek powiedzą na temat stanu auta.

Stan licznika w chwili zakupu wskazywał na 109735 km. Kilka dni temu po podłączeniu programem FiatECUScan 2.0 za pomocą interfejsu ELM 327 1.3a i podpięciu się do centralki serwisowej faktycznie funkcja ODOMETR wskazywała poprawny przebieg 128030 km.

Funkcja ODOMETR w centralce silnika ujawniła przebieg 246512 km :)

Zastanawiam się czy dać sobie spokój, czy może działać. Pachnie tutaj oszustwem z uwagi na naklejkę serwisową ( fałszywą ) wskazującą przebieg 105000 z datą 11.03.2009r.

Jak sądzicie ?
Ostatnia aktualizacja: 09.04.2010 18:59:30
Dodano: 13 lat temu
Zastanawiam się czy w naszym pięknym skądinąd kraju ludzie przestaną w końcu oszukiwać i naciągać aby tylko sprzedać i parę groszy zarobić, a niby taki katolicki kraj.
Ostatnio sam sprzedałem samochód 10-letnie SC z przebiegiem 245kkm.
I co, i mam spokojne sumienie, a nowy właściciel wpadł nawet do mnie (ku mojemu przerażeniu w pierwszej chwili) z informacją, że jest bardzo zadowolony z samochodu.
Znajomy sprzedawał Vectrę A jakiś czas temu to licznik przekręcił o ponad 200kkm, nie rozumiem gościa do dziś i jemu podobnych.
Dodano: 13 lat temu
chyba pora sprawdzić u siebie....:P
Dodano: 14 lat temu
Taki kraj niestety i proceder, a z uwagi na to że nie jest ścigany uchodzi bezkarnie. Jednak taki przebieg to nie tragedia i tak jak napisał JoeBo tylko wskazuje na to, że auto było jeżdżone, a nie "duszone" po mieście do sklepu i z powrotem. (co nie bez znaczenia jest dla silnika i turbiny) Ja w swoim mam już prawie 330 tys., ale znam go od podszewki i po tym samochodzie nie uwierzę już w roczniki 2002 w dieslu z przebiegiem w granicach 110 tys. (Twój jest 2 lata młodszy, ale poziom przebiegu w miarę proporcjonalny)
Dodano: 14 lat temu
Niestety mentalność polskich kierowców jest taka, że im mniejszy przebieg tym lepiej to świadczy o pojeździe. A tu czasem guzik prawda, zwłaszcza jeśli tyczy się to aut zza granicy. Tam auta mają takie przebiegi ale i miliniony km autostrad. Kupując diesla, taki "chelmut" leje i jedzie po autobahnie. A nie jak w polsce, od domu do pracy, z pracy do sklepu i znów do domu, bądź w niedzielę pod kościół. Pokonując długie dystanse silnik jest w znacznym stopniu mniej narażony na uszkodzenia niż na krótkich dystansach, ale nie każdy polski kierowca to rozumie.
Dodano: 14 lat temu
Mam nadzieję i życzę - pozytywnego rozwiązania tej sprawy. To nie jest w PL "proceder", a chleb powszedni handlu autami. Trudno psy wieszać na "Panu Sławku importerze" (ale należy bo oszust) gdy ASO ford'a mnie osobiście okradło (próbowało- bo prawnik przez telefon wytłumaczył ,przed zapłaceniem, na czym ich oszustwo polega), salon i ASO Volvo (szukałem dwu-trzy latka xc70) to wśród fanów Szwedzkich aut zło najgorsze bo kant za kantem, nowe A6 ojca parę lat temu skończyło na mediatorze (z generalnym dystrybutorem), a salon i ASO Jeep/cośtam rachunek ojcu wystawiło za rzeczy, które: 1.nie były do wymiany, a policzono - 2.nie wymieniono ich - 3.rzeczy zamówione do wymiany nie wymieniono (pasek napędowy w GrandCherokee) ale skasowano za to i wyszło dokładnie 3 razy tyle ile powinno...

Walcz, walcz, ktoś musi czyszczenie rynku przeprowadzać i odpadki w kontener wyrzucać. -Tak zargumentowałem "pyskówkę" w Fordzie w Krakowie. Odpowiedź coś koło: "pracowników kilku, ZUSy, srusy, duperele, ktoś płacić to musi" - tak, już nie napiszę kto, w serwisie "uzasadnił" próbę wyłudzenia większych pieniędzy.
Trzymam kciuki, powodzenia
Dodano: 14 lat temu
Do PiotrPWPK: Niestety, auto właścicielów miało kilku ( sam. brany w leasing )Konsultuje się własnie z osobą prawniczą i ruszę sprawę dalej. Będę informował stale o postępach.
Dodano: 14 lat temu
Niestety - oszukiwali, oszukują i oszukiwać będą... Powodzenia!
Dodano: 14 lat temu
Jeżeli auto przed Tobą miało tylko jednego właściciela to masz duże szanse na uzyskanie satysfakcjonującego dla Ciebie rozwiązania. Jedyne co to musisz być konsekwentny. Swego czasu mechanik zrobił mi generalny remont silnika, a po przejechaniu 500 km padł mi korbowód. Ponowny remont przekroczył wartość samochodu. Był to też mój pierwszy samochód. Jedyne co to udało mi się odzyskać od mechanika 80% kwoty. A rzecznik praw konsumenta odradzał mi pójście do sądu bo nie miałem szans na wygraną. Pomógł upór i konsekwencja wobec mechanika, który nie chciał psuć sobie opinii. Zbierz dowody i zacznij postępowanie od sprzedającego dla lepszego "efektu" skuteczną może być forma pisemna, ale po wcześniejszej analizie najlepiej z prawnikiem by nie przesadzić z treścią. Na pewno nie odpuszczaj oszustowi. Trzymam kciuki
Dodano: 14 lat temu
działaj jak tylko masz do tego chęci! że tak powiem nie po to rejestrowałeś całą transazkcję żeby teraz sobie tego słuchać przy kominku ;) do dzieła!!
Dodano: 14 lat temu
Ja kupujac auto pojechalem z handlarzem do salonu a im blizej bylem salonu tym wiecej sie dowiadywalem o tym aucie, a w salonie okazalo sie ze auto bylo walone z kazdej strony ze nie posiada zadnej gwarancji bo nie mialo pierwszego przegladu serwisowego na czas. Zaplacilem za sprawdzenie 80zl a panu podziekowalem i powiedzialem aby sam tym zlomem sobie jezdzil, speszony byl ze hohoho :) po obejzeniu jeszcze kilku modeli Corsy stwierdzilem ze niema sensu kupowac rocznego auta od handlarza bo kazde bylo walone. Wiec kupilem z salonu autko pokazowe :) a naprawde takich jest pelno w naszych salonach.
Dodano: 14 lat temu
Z uwagi że był to pierwszy zakup auta, jaki przeprowadziłem postanowiłem zabezpieczyć się we wszelaki sposób. Nagrania telefoniczne, nagranie video z przebiegu transakcji, ( zakup od handlarza ) dokumentacja fotograficzna itp. Sugerowano mi aby wystosować pismo do sprzedającego.

Skoro sugerujecie aby ruszyć sprawę dalej, chyba tak zrobię.
Dodano: 14 lat temu
Jeżeli kupiłeś od handlarza/komisu, to zacznij od odwiedzin u swojego powiatowego rzecznika praw konsumentów. W takim przypadku masz prawo do jakiejś rekompensaty z tytułu niezgodności towaru z umową.

Z resztą, jak zaglądasz na bezwypadkowe.net, to wiesz co możesz. :)
Dodano: 14 lat temu
Właściwie jesteś chyba jednym z niewieluktórzy mają tak niezbote dowody w ręku. Albo żądałbym unieważnienia umowy i zwrotu kasy, albo jak dobrze Ci się jeździ to pociśnij skur... złodzieja(sorry ale takie słowa się cisną!) o częściowy zwrot pieniędzy. I napisz co dalej w tej sprawie. Bardzo jestem ciekaw i myślę że nie tylko ja. Pzdr.
Dodano: 14 lat temu
Wydaje mi się, iż dowody ktore posiadasz są dosyć silne więc nie radziłbym odpuszczać tylko zaczać działać, a napewno postraszyłbym tego krętacza... Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
NIe ma co odpuszczać, to zacheca do dalszych przekrętów
Dodano: 14 lat temu
ja mam podobny przypadek ale nie udowodnie tego i nie jestem na 100% pewny. auto ma przebieg obecnie 155 k kkupowałem miało na liczniku 141k. nie zwróciłem uwagi na umowe kupna zq granicą jaka gosc zawarł itam byłoo 256k. jak zorientowałem sie dzwonilem do niego a on że to specjalnie tak wpisali zeb niska akcyze zaplacić. ciezko mi w o uwierzyć. Jedyne co to to że silnik chodzi bardzo dobrze
Dodano: 14 lat temu
Nigdy nie wierzyłem w małe przebiegi. Dlatego uznaje auta z dużym, pewnym przebiegiem. Czego to handlarz nie zrobi, żeby tylko sprzedać ... Książki, naklejki etc.
Tak na pocieszenie, te silniki 300 tys. wyciągają lekkim dydem.
Dodano: 14 lat temu
Takich złodziei trzeba tępić. Masz umowę z wpisanym przebiegiem i odczyt z centralki, a więc niezbite dowody oszustwa. Ja bym nie popuścił.
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
3 komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl