Zbuntowana Cytryna, no właśnie tak jak w tytule
Właśnie zanosiło się na sporo wyjazdów, a to wszystko z powodu nadchodzących "Wszystkich Świętych" Tak się jakoś poukładało, że groby moich najbliższych mam trochę porozrzucane.
Wszystko zaplanowane, w pracy wolne, Cytryna sprawdzona, zatankowana, opony zmienione, wszystko zapięte na ostatni guzik
Trzydziestego października pierwszy wyjazd, niestety udało się przejechać tylko pięć kilometrów i na kolejnym skrzyżowaniu pedał sprzęgła wpadł w podłogę i ani mu w "głowie" powrócić, co za pech - co tu teraz robić? dobrze, że tak blisko domu.
Szybki telefon do serwisu, niestety odpowiedz - nie ma mocy przerobowych, po świętach kochaniutki, po świętach
Po oględzinach, okazało się, że po ręcznym przesunięciu pedału wrócił na miejsce i jest twardy, po delikatnym wciskaniu jakoś wraca powoli - więc linka nie pękła, a umożliwiło to powrót do domu Termin naprawy w serwisie to piąty listopad i wstępna wycena naprawy około 500PLN. (wymiana linki)
Całe szczęście, że niezawodny Lanos był w odwodzie. Szybkie przepakowanie bagażników, tankowanie i w drogę.
I niech ktoś mi powie złe słowo na Daewoo Lanos to on uratował wszystkie moje plany hej


Buntowniczka pokonana przez serwis
Naprawiono - 05/11/2012
Linka sprzęgła - 180 PLN
filtr oleju + wymiana oleju (olej własny)
Suma summarum kasa zostawiona w serwisie to 340 PLN