Witam ponownie. Zima tuż tuż, ale jeszcze można śmiało myć samochód na zewnątrz póki nie ma ujemnych temperatur. Z racji tego iż trochę pedantycznie podchodzę do posiadanych przeze mnie rzeczy, postanowiłem zakupić własny zestaw do czyszczenia samochodu. Karchera mam w domu, wiadra również. Kupiłem więc:

- K2 do usuwania asfaltu z nadwozia.
- SONAX szampon samochodowy.
- Vanish Oxi Action w razie ewentualnych plam.
- Ściereczki do szyb do wewnątrz.
- Ręczniki z mikrowłókien 5 szt.
- Zapach do samochodu drMarcus "New Car" (nie ma na zdjęciu, jest już w samochodzie, trochę za mocny, nie polecam)
Z produktów NIRGIN:
- Rękawica do mycia, z mikrowłókien
- Spray do kokpitu
- Preparat do czyszczenia felg
- Preparat do czyszczenia szyb
- Odmrażacz do szyb

Samochód dziś myty, mogę pozytywnie wyrazić się o tej rękawicy i ściereczkach gdyż po raz pierwszy używałem czegoś zrobionego z "mikrowłókien". No i preparat do felg dobrze działa, reszta bez rewelacji, rzekłbym że po prostu robi swoje.

ps. usuwacz owadów, piankę do foteli oraz nabłyszczacz do opon zapożyczam z apteczki ojca