Zabawka fajna, może uda mi się wyrwać na chwile takie urządzonko. Chociaż może lepiej nie wiedzieć

Do Sroqraf: To by było bardzo ciekawe, jak wygląda rzeczywiście przyspieszenie na pb, a jak na lpg. Czekam :D

Do Sroqraf:
No tak, pewnie słabo cisnąłeś

Do brzozzhems: Pomar dokonany na benzynie, co miesiąc latam trochę na Pb dla "zdrowotności". Muszę pokusić się o porównanie czasów na LPG i Pb.

Niezły wynik jak na gazownika, chyba nie odbiega za bardzo od fabrycznych danych.

Do rluty: A wiesz, że chętnie przejechałbym się 1,8 by porównać wrażenia? W ogóle muszę poprosić kogoś by przewiózł mnie innym C5 - muszę sprawdzić czy w moim wszystko gra

Wynik prawidłowy chyba, więc jest dobrze. Moim raczej by się tak nie przyspieszyło fajna zabawka

Do mucko1: No nie, pisałem przecież że demon to nie jest Kolega, który pożyczył mi gadżet jeździ Jag S-type, po pomiarach zapytał czy używałem gazu

Wydawało mi się, że C5 szybciej się zbiera??? ale to przecież w zupełności styka

I tak cały czas nie stosujesz takiego przyspieszenia. Nie mniej jednak fajna zabawa.

Do wer1207: Sam nie wiem do końca na jakiej zasadzie to działa. Podczas przyspieszania po przekroczeniu 96km/h mruga czas, później mierzy dalej i po odjęciu gazu odlicza skuteczność hamowania. Czujnik żyroskopowy działa idealnie, przez co trudno wypoziomować odpowiednio sprzęt by nie przestawić go podczas resetowania wskazań. Gadżet pożyczyłem od kolegi, miłośnika "nisko i głośno" - po weekendzie podobno przyniesie mi coś jeszcze

Uzyskałeś 10-letnim autkiem przyspieszenie zbliżone do katalogowego dla nowego autka. Więc chyba ilość kucyków pod maską się zgadza i żaden nie uciekł z zagrody w pole!

Myślałem na początku, że miałeś przeciążenie ~11G. Ale to nie w samochodzie, chyba, że przy hamowaniu na betonowej ścianie.

11 s do niecałych 100 to tak zwyczajnie bym powiedział.

Ten bajer używa GPS, lasera czy jeszcze czegoś innego?

Fajne tylko trochę drogie jak na zabawkę na chwilę.
Ale sprzęcik ciekawy