... czasem tak bywa, że z braku czasu przez pracę odkłada się różne ważne w życiu czynności ... tak było też w przypadku oleju w Lady oraz filtra powietrza. Za każdym razem jak planowałem, że w danym dniu zrobię wymianę, to zawsze coś wyskakiwało aby temu przeszkodzić. Dziś przy okazji stu procentowego dnia wolnego nareszcie wymieniłem olej oraz filtr powietrza Po mocowaniu się ze śrubą w misce olejowej ( czy jak to się tam nazywa ), która była okropnie zapieczona i nie chciała nawet drgnąć, w końcu udało się spuścić stary i tu czarny jak smoła olej Po pół godzinie spokojnego skapywania oleju przyszedł czas na montaż nowego filterka oraz zalanie czystego jak łza Lotosa Co dziwne zalałem około 3 litrów i stan jest poprawny, a myślałem, że więcej go wejdzie Jak na razie na bagnecie cały czas jest poziom ok, a w razie co to się dolewkę zrobi
Później już tylko wymiana filtra powietrza, który też już nie był pierwszej świeżości co widać na jednej z fotek.
Na pewno już nigdy nie będę zwlekał z wymianami na "ostatnią" chwilę.
Podziękowania jak zwykle dla mojego Szwagra za pomoc i udostępnienie kanału
Poniżej kilka fotek z prac przy Lady Pozdrawiam Wszystkich