W dniu wczorajszym niestety miałem nie ciekawą sytuację, wracając z Pracy do domu pod blokiem zauważyłem dużo wody w okolicy Auta, pierwsze co przyszło na myśl płyn chłodniczy, niestety się nie myliłem, maska do góry, fakt brak płynu, lecz nadzieja była że może wina któregoś odpowietrznika lub przewodu.... no nic do bagażnika płyn chłodniczy do ręki aby uzupełnić, Niestety wszystko wylatuje bokiem chłodnicy, już wszytko wiadomo pęknięty zgrzew ... Odrazu poleciałem do mechanika, kazał przyjechać, więc powrót po Auto i moja diagnoza się potwierdza, trzeba kupić nową chłodnice więc nic innego nie pozostaje tylko jechać pod blok i do Sklepu Motoryzacyjnego po chłodnice ... Niestety sprzedawca odrazu mnie uświadomił że trzeba czekać do Pon. lub Wt. no nic trudno Zamawiam i czekam, po 2 dniach chłodnica nówka sztuka była już w domu i czekała na montaż Niestety tydzień zwlekałem bo upały, no i udało się weekend pochmurny, chłodny można robić Zacząłem od odkręcenia Zbiornika na płyn chłodniczy, potem demontaż wszystkich opasek oraz rur, odkręcenie Wiatraka, chłodnicy, niestety wszystko dołem bo kiepskie podejście, no i można już montować nową chłodnice te same operacje co wcześniej tylko na odwrót, zalanie Płynem chłodniczym ( nastawić się trzeba na 7 L ) odpowietrzenie całego układu oraz nagrzewnicy i można śmigać i cieszyć się z Jazdy Perłą Pozdrawiam